Jeden z czarnej listy 93

2017

Czas trwania:39 min

Gatunek:Dokument/Program historyczny

Jeden z czarnej listy 93 w telewizji

Opis programu

Sylwetka księdza Stanisława Suchowolca, działacza podziemnej Solidarności w Białymstoku. Ksiądz urodził się 13 maja 1958 r.. W 1977 r. wstępuje do Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku, w czerwcu 1983 r. przyjmuje święcenia kapłańskie. Zostaje wikariuszem w parafii w Suchowoli, sześciotysięcznej osadzie przy trasie Białystok - Augustów, w odległości 4 km od wsi Okopy, miejsca urodzenia ks. Jerzego Popiełuszki. Obaj kapłani zaprzyjaźniają się ze sobą. 11 listopada 1984 r. razem mieli koncelebrować Mszę Świętą za Ojczyznę. Niestety, 3 tygodnie wcześniej ks. Jerzy zostaje zamordowany. Ta śmierć była silnym wstrząsem dla młodego kapłana. Począwszy od listopada 1984 r. ks. Suchowolec wprowadza w każdą drugą niedzielę miesiąca mszę św. za ojczyznę i w intencji beatyfikacji ks. Jerzego. Przy kościele zakłada Izbę Pamięci zamordowanego kapłana, a na cmentarzu przykościelnym wznosi jego symboliczny grób. Rodzicami ks. Jerzego opiekuje się jak rodzony syn. Msze św. za ojczyznę zaczęły przyciągać wiernych z całego regionu. Zaniepokojone władze próbowały naciskami na przełożonych kościelnych zmusić ks. Suchowolca do milczenia. Gdy to nie pomogło, zaostrzono inwigilację, straszono anonimami o rychłej śmierci. W 1985 r.wiosną ks. Suchowolec zostaje pobity przez tzw. nieznanych sprawców, a latem uszkodzono hamulce w jego samochodzie tak, że jadący nim pracownik parafii ledwo uszedł z życiem z ciężkiego wypadku. W lipcu 1986 r. ks. Suchowolec zostaje przeniesiony do parafii w Białymstoku. Tam wprowadza msze św. za Ojczyznę, buduje pomnik ku czci ks. Popiełuszki, inicjuje duszpasterstwo robotników, konsoliduje miejscową opozycję, pomaga rodzinom prześladowanych działaczy Solidarności. Równocześnie podejmuje studia na KUL - u. Nocą 30 stycznia 1989 r. współlokatorów plebanii, budzi swąd spalenizny. Przerażeni wyważają drzwi do pokoju ks. Suchowolca i znajdują go na podłodze, obok własnego łóżka, z głową położoną po przeciwnej stronie niż poduszka. Nie daje znaku życia. Obok zwłok leży Nika, tresowany doberman, przyjaciel i obrońca księdza. Sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił pomiędzy 2 a 4 w nocy, na skutek zatrucia tlenkiem węgla. W górnej części klatki piersiowej stwierdzono krwawe wylewy, powstałe na skutek uderzenia. Według oficjalnej wersji przyczyną zgonu miał być nieszczęśliwy wypadek. W filmie świadkowie wydarzeń próbują odtworzyć okoliczności jego śmierci.