Kaszuby na Warmii i Mazurach

Warmia i Mazury to wspaniały region dla filmowców. To nie tylko imponująca przyroda, ale również naturalna filmowa scenografia w postaci małych wsi czy zabytków historycznych takich jak dwory i pałace. To także region, w którym ekipy filmowe spotykają się z życzliwością mieszkańców, a ci mają szansę spotkania gwiazd, podglądania pracy na planie i przeżycia filmowej przygody, czyli statystowania w realizowanym filmie. Filmem, który w dużej mierze zostanie zrealizowany na Warmii i Mazurach, jest najnowsze dzieło Filipa Bajona - "Kamerdyner". Autorem zdjęć do filmu jest Łukasz Gutt, a w obsadzie aktorskiej znalazły się takie znakomitości jak Janusz Gajos, Anna Radwan, Adam Woronowicz. Pełna epickiego rozmachu opowieść zamknie się w latach 1900 - 1945, a traktować będzie o losach prostego kaszubskiego chłopaka zakochanego w pruskiej arystokratce. Co ciekawe, akcja filmu rozgrywa się na Kaszubach, czyli dawnych Prusach Zachodnich, natomiast filmowcy wybrali lokacje w na Warmii i Mazurach, czyli dawnych Prusach Wschodnich. Ten pozorny paradoks również zostanie zaprezentowany w reportażu. Podobieństwo przedwojennej architektury obu regionów uzasadnia wybór filmowców. Poza tym filmowcy wybrali Warmię i Mazury, ponieważ to region, w którym odnaleźli więcej "czystej" przestrzeni, nieskażonej współczesnym budownictwem, bardziej naturalnej i atrakcyjnej.