Ktoś pamięta moje imię

Polska 1998

Czas trwania:25 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Ktoś pamięta moje imię w telewizji

Opis programu

Roshi Bernard Glassman, uznawany za wielki autorytet moralny, to jedna z najoryginalniejszych postaci buddyzmu zen w Stanach Zjednoczonych. W rodzinnym Nowym Jorku założył organizację pod nazwą Zakon Pokoju, która niesie pomoc najbardziej potrzebującym, a w Polsce stał się przywódcą duchowym wspólnoty buddyjskiej. Właśnie on w 1996 roku zainicjował Międzynarodowe Medytacje Oświęcimskie "Dawanie świadectwa". Na terenach byłego obozu Auschwitz-Birkenau, w tym bodaj najbardziej wyjątkowym i najtragiczniejszym miejscu na Ziemi, zebrało się wówczas na wspólnej modlitwie 150 osób różnych wyznań. Film relacjonuje drugie Medytacje, które odbyły się jesienią 1997 roku. Do Auschwitz-Birkenau zjechała wówczas ponadstuosobowa grupa ludzi z różnych stron świata. Najliczniej reprentowani byli Polacy, Amerykanie, Niemcy i Żydzi - wyznawcy różnych religii, wierni różnych Kościołów: katolicy, protestanci, żydzi, buddyści, muzułmanie. Przez pięć dni kontemplowali tajemnicę Oświęcimia, modlili się, medytowali. Na rampie, dokąd przychodziły transporty więźniów i gdzie dokonywano ich wstępnej selekcji, w barakach, gdzie umierali z głodu, chorób i wycieńczenia, uczestnicy medytacji odczytywali nie kończącą się litanię imion i nazwisk pomordowanych. Wieczorami spotykali się w sali kinowej i dzielili swoimi przeżyciami, opowiadali o przemianach, jakie się w nich dokonały. Polka, katoliczka, opowiadała o cudzie miłości, jakiego doznała, i odkrywaniu innego aspektu cierpienia. Młody Amerykanin, którego przodkowie zginęli w Auschwitz, podczas medytacji wyzbył się nienawiści. Żydówka dziękowała Niemcom za odwagę przybycia na obozu, który stworzyli ich przodkowie, ogarnięci szaleństwem potwornej ideologii.