Makłowicz w podróży

Makłowicz w podróży, Polska 2008–2020

Z kulinarnego punktu widzenia najcenniejszym skarbem Norwegii są ryby. By zobaczyć hodowlę i poznać przepisy, krakowski smakosz płynie łodzią do Balestrand nad Sognefiordem.

  • Gatunek: Magazyn kulinarny
  • Reżyseria: Paweł Lesisz
  • Prowadzący: Robert Makłowicz

Makłowicz w podróży w telewizji

ZwińRozwiń

Multimedia

Prowadzący

  • Robert Makłowicz

Twórcy

  • Paweł Lesisz Reżyseria
  • Paweł Lesisz Autor
  • Paweł Lesisz Scenariusz

Opis programu

ZwińRozwiń

Jezioro Taal na filipińskiej wyspie Luzon było kiedyś morską zatoką. Na jeziorze znajduje się wyspa, a na wyspie wulkan Taal. Jeden z najaktywniejszych w całym archipelagu. To dlatego morska zatoka zamieniła się w jezioro. Z miasta Tagaytay Robert Makłowicz wyrusza przez wodę w stronę ognistej góry i wspomina tragiczną erupcję z roku 1911. W chacie na brzegu jeziora przegląda miejscowe menu.

Najcenniejszym skarbem Norwegii z kulinarnego punktu widzenia są bez wątpienia ryby poławiane w Morzu Północnym oraz w akwenach śródlądowych. By zobaczyć, jak wygląda hodowla ryb i poznać najlepsze rybne przepisy, krakowski smakosz płynie ekspresową łodzią do Balestrand nad Sognefiordem. Przed I wojną światową bywał tu niemiecki cesarz Wilhelm, który na pokładzie jachtu Hohenzollern opływał norweskie fiordy. W Balestrand cesarz zatrzymywał się w hotelu Kviknes. Hotel wzniesiono w XVII wieku; od 1877 roku jest on w rękach rodziny Kvikne. Inni jego słynni, bardziej nam współcześni goście, to m.in. Eric Clapton i Yoko Ono. Cesarz Wilhelm podobno lubił ryby, zwłaszcza łososia w czerwonym winie. Ten właśnie przysmak Robert gotuje na pirsie hotelowym. Będą także langustynki z dzikim czosnkiem niedźwiedzim. Cokolwiek posilony krakowski podróżnik odpływa, by zobaczyć hodowlę łososi w basenach na wodach Hardangerfiordu. Przy okazji dowiadujemy się, że gdy kupujemy w Polsce łososia, prawie na pewno pochodzi on z Norwegii. I to z hodowli. Dziki łosoś jest wprawdzie lepszy, ale dzięki hodowli to elitarne niegdyś danie trafiło na stoły zwykłych ludzi. Po wycieczce Robert raczy się niezłym płatem łososia wędzonego. Bergen to drugie co do wielkości miasto w Norwegii. W dużym mieście łatwiej przyjrzeć się podstawowym zastosowaniomryb. Na głównym placu miasta przy porcie znajduje się targ rybny. Dorsze, makrele, mięso wieloryba, kawior, krewetki, gravlax, czyli danie z surowego łososia, oraz langustynki można spróbować wszystkiego. Sprzedawca Polak poleca kraby królewskie. W miejscowym Centrum Ryb i Owoców Morza Robert bierze udział w praktycznym szkoleniu z zakresu filetowania ryb słonowodnych na przykładzie łososia. Lekcję kończy degustacja usmażonej ryby oraz wizyta w browarze Aegir, w nieodległej miejscowości Flam. Drewniany budynek browaru wygląda jak świątynia Wikingów. Historia piwa z Flam zaczęła się właśnie tutaj. Browar zyskał świetną reputację, szybko powstały dwa większe. W sali pubu Robert ma okazję sprobować pięciu gatunków warzonego tutaj piwa.

Komentarze

Skomentuj
  • Xtxf (gość)

    Czołówka programu Podróze kulinarne Roberta Makłowicza z lat 2005 - 2008

    17.02.2023 23:21
  • Jdvucy (gość)

    Czołówka programu Podróze kulinarne Roberta Makłowicza z lat 1999 - 2005

    17.02.2023 23:20
  • Jccydh (gość)

    Czołówka programu W 80 dań dookoła świata z Robertem Makłowiczem/Podróże kulinarne Roberta Makłowicza z lat 1998 - 2008

    15.02.2023 17:49
  • Jccydh (gość)

    Czołówka programu Makłowicz w podróży z lat 2008 - 2017

    11.02.2023 18:08
  • piotr

    uwielbiam jego programy

    08.02.2017 21:13
  • MisterJack (gość)

    "Dzięki reklamie oglądasz za darmo". A ja myślałem, że dzięki temu, że jestem legalny i płacę co miesiąc abonament!

    30.01.2016 20:53
  • monn (gość)

    jakoś nie przepadam za nim jako za kucharzem, ale fajnie opowiada

    Mój ostatni post: <a href="https://okiemtechfana.wordpress.com/2015/06/16/video-domofony-w-praktyce/" rel="dofollow">Video domofony</a> w praktyce

    16.06.2015 08:06
  • Foodfan

    Niestety kolejny minus za program o Hawanie - p. Robert nie był łaskaw przedstawić drugiego ze swoich muzycznych gości, który wyraźnie na to czekał, a później starał się ukryć zniesmaczenie tym faktem. To duża wpadka, brak kultury, i to nie po raz pierwszy zresztą.

    Minusik też za brak jakiejkolwiek informacji o spożywanym winie.

    Poza tym bardzo ciekawe!

    29.04.2015 03:53
  • adshop@...

    Acha - i jeszcze doprowadza do szału usilne, pretensjonalne narzucanie nazywania limonek "lajmkami". Kompletnie bez sensu i nie przystoi.

    17.04.2015 15:28
  • Foodfan (gość)

    Świetny program, oglądam wszystkie nowe odcinki oraz część powtórek. Piękna polszczyzna, ciekawe konstrukcje, często zabawne, dobra dykcja, stylistyka. Bardzo ładnie opowiedziane. Niestety jeszcze nie sprawdziłem żadnego przepisu. Razi niestety wtykanie paluchów w prezentowane na straganach i ladach potrawy i produkty, często nie tylko zbliżanie palców, ale dotykanie, wkładanie i odkładanie z powrotem. Przecież inni ludzie to kupują i będą jeść - bardzo nieeleganckie zachowanie. Trzeba zachować większy dystans. Niestety też martwi słaba znajomość angielskiego przez Robert Makłowicz na poziomie tzw. "small talk", czyli podtrzymywania rozmowy. Istniej mnóstwo dobrze znanych zwrotów, które wiadomo jak i kiedy zastosować w konwersacji, jednak p. Makłowicz ich nie stosuje, bo chyba nie zna, przez co rozmowy są drętwe, sztuczne, czasem widać zakłopotanie. Zamiast łagodnego przechodzenia do kolejnych etapów rozmowy lub reagowania na to się dzieje, p. Makłowicz zaczyna wydawać rozkazy, i pospieszać, przez co wygląda to nawet czasem na impertynencję.

    05.04.2015 16:41
  • Do ...Dyabeł (gość)

    To jest forum, a nie lekcja polskiego. Jak masz problem to tłumacz to swoim dzieciom ;)

    30.03.2014 09:36
  • ShastaMan (gość)

    Fajny gosciu :) Ciekawie opowiada.Bardzo lubie ogladac jego program.

    16.07.2013 13:24
  • piotr (gość)

    Pan robert powinien sie dowiedziec jak wymawia sie niektore slowa w obcych jezykach.Ostatnio powiedzial ze ma "czlonki na patelni" zamiast "penne" powiedzial "pene", co we wloskim znaczy wlasnie czlonek w sensie organu meskiego.

    26.06.2013 13:26
  • Dyabeł (gość)

    Do Mochera. Proszę pisać po polsku: ę, ą, ć itd!

    21.04.2013 11:32
  • Mocher (gość)

    Bardzo go lubie ogladac

    21.04.2013 08:54
  • Robert (gość)

    Wzorowy program . Połączenie przepisów kulinarnych z podróżowaniem i historią , Doskonale .

    12.04.2013 09:32
  • kamil (gość)

    fajny

    24.02.2013 11:15
  • km (gość)

    DELHI ! Nie Dehli !

    02.09.2012 11:22
  • TylkoPO (gość)

    Smuda na prezydanta :)

    17.06.2012 12:04
  • ... (gość)

    powtarzają to już chyba 3 albo 4 razy. Same powtórki w TV

    16.10.2011 07:01
NowszeStarsze

Dodaj komentarz

Dodając komentarz, akceptujesz regulamin.

Ocena społeczności: 6.4 Głosów: 102

Hity dnia

Wszystkie hity »

Logowanie

Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się.

×