Mężczyzna

Polska 1991

Karol to przeciętny, niczym niewyróżniający się dziennikarz, przeżywający poważne rozterki uczuciowe. Nie mogąc znaleźć szczęścia u boku żony, egoistycznej i znerwicowanej Niny, porzuca ją dla Elki.

Reżyseria:Wojciech Nowak

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny

Mężczyzna w telewizji

  • Maria Pakulnis

    jako Julka

  • Anna Majcher

    jako Elka

  • Magdalena Zawadzka

    jako Nina

  • Krzysztof Wakuliński

    jako Karol

  • Wojciech Nowak

    Reżyseria

Opis programu

"Mężczyzna", do której to sztuki nie mogłam dobrać tytułu, jest analizą czterech charakterów w rozmaitym oświetleniu. Tło szare, codzienne, zwykłe. Unikałam najzupełniej efektów meblowych, dekoracyjnych itd. Wzięłam sobie pod skalpel cztery ludzkie istoty - postawiłam je w pewnym do siebie stosunku i starałam się stan ich duszy i serc przedstawić ze ścisłą wiernością i prostotą. Są tam tylko trzy kobiety i jeden mężczyzna. Każda z tych kobiet przedstawia typ odmienny, a więc nerwy, zmysły, duszę. Od jednej do drugiej krąży niezdecydowany mężczyzna. I jest to cała mała tragedia, smutna i prawdziwa"- mówiła Gabriela Zapolska w wywiadzie dla "Ilustracji Polskiej". "Mężczyznę" napisała w ciągu trzech dni, prawdopodobnie gdzieś między 10 a 15 grudnia 1901 roku. Badacze jej twórczości doszukują sie genezy dramatu w buncie pisarki, która chciała dać odpór krytykom, twierdzącym że płodzi głównie sztuki "masowe". Spore kłopoty miała z tytułem. Początkowo zdecydowała się na "Ahasvera miłości". Głównym bohaterem sztuki jest Karol - przeciętny, niczym się nie wyróżniający dziennikarz, przeżywający poważne rozterki uczuciowe. Nie mogąc znaleźć szczęścia u boku żony - egoistycznej i znerwicowanej Niny, porzuca ją dla zmysłowej i wrażliwej Elki. Lecz także i w tym wypadku czeka go rozczarowanie. Po początkowym zauroczeniu, nasycony erotycznie mężczyzna, zaczyna coraz więcej uwagi poświęcać Julce - siostrze Elki, intelektualistce i działaczce socjalistycznej. Ta jednak wydaje się zbyt przenikliwa, by nie dostrzec jego wewnętrznej lichoty, migotliwości nastrojów i nieodpowiedzialności.