Miasto duchów

W samym centrum Będzina jest uliczka, gdzie można zobaczyć kamieniczki niegdyś wybudowane i zamieszkane przez społeczność żydowską. W 2004 roku przypadek sprawił, że kolejny remont, tym razem bardziej gruntowny ujawnił cenne żydowskie malowidła. I tu się zaczyna historia Bramy Cukermana. A konkretnie Fundacji, którą założyli Karolina i Piotr. Kiedy młodzi ludzie się zorientowali, że właściciel budynku nie dogadał się z Żydowską Grupą Wyznaniową co do ewentualnego wynajęcia cennego dla historii miasta lokalu i wpisania go do Śląskiego Rejestru Zabytków, że za moment zamieszka w nim kolejny lokator, który zrobi z cennymi malowidłami, co zechce - postanowili działać.