Monolog z lisiej jamy

Adaptacja prozy - jednego z bardziej znanych polskich pisarzy młodego pokolenia, autora m.in. zekranizowanego przez Jerzego Stuhra "Spisu cudzołożnic". "Monolog z lisiej jamy" to opowieść o człowieku, który dokonuje niełatwego obrachunku ze swoim życiem. W obskurnym, zaniedbanym mieszkaniu spędza dzień za dniem na piciu wódki "żołądkówki", oglądaniu telewizji i wspominaniu przeszłości. Kiedyś wiodło mu się lepiej. Miał ładne mieszkanie, "szlachetną żonę i nieudanego syna". Potem oboje odeszli. Pozostała samotność oraz rosnąca świadomość przegranego życia. I oczekiwanie. Na co? Na kogo? Wszelkie próby usensownienia własnej egzystencji spełzły na niczym. Medycyna przyniosła rozczarowanie. Literatura pozostała nie spełnionym marzeniem. Jedyny ożywczy powiew w zatęchły i coraz bardziej duszny świat bohatera wniosła Gracha Petersburg - prostytutka, z którą przeżył ognisty romans. Płomień namiętności szybko jednak wygasł, a życie z Grachą zostało zastąpione przez coraz dłuższe okresy czekania. Kiedy wreszcie przyjdzie? Kiedy przyniesie smakołyki? Jedynym towarzyszem bohatera staje się więc telewizor. To jemu, niczym groteskowemu spowiednikowi, powierza tajemnice swej przeszłości, bolesne wspomnienia, lęki i tęsknoty. To za jego pośrednictwem w delirycznym amoku może jeszcze zobaczyć się z Grachą, podjąć próbę kontaktu z drugim człowiekiem. Zza szklanego ekranu wreszcie dopełnia się jego przeznaczenie.