Nie-Boska komedia

Polska 1982

Reżyseria:Zygmunt Hubner

Czas trwania:117 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny

Nie-Boska komedia w telewizji

  • Jerzy Zelnik

    jako mąż

  • Anna Dymna

    jako żona

  • Marek Walczewski

    jako Pankracy

  • Jerzy Radziwiłowicz

    jako Leonard

  • Jerzy Trela

    jako Mefisto

  • Dorota Pomykała

    jako anioł stróż

  • Zygmunt Hubner

    Reżyseria

  • Bohdan Mazurek

    Muzyka

  • Zygmunt Krasiński

    Scenariusz

  • Lidia Skarżyńska

    Scenografia

  • Jerzy Skarżyński

    Scenografia

Opis programu

Pierwsza telewizyjna inscenizacja najgłośniejszego - obok "Irydiona", nie licząc imponującej korespondencji, uznawanej także za istotne dokonanie literackie - dzieło Zygmunta Krasińskiego (1812 - 59). Prapremiera "Nie - Boskiej komedii" odbyła się w Krakowie dopiero w 1902 r. , m.in. dlatego, że dziewiętnastowieczny teatr za pomocą dostępnych sobie środków nie był w stanie zrealizować nowatorskiego w formie "tworu słowiańskiej wyobraźni", wedle określenia Mickiewicza. W swych wykładach w College de France wieszcz analizował dramat Krasińkiego jako najwyższe osiągnięcie teatru polskiego. Co zaskakujące, "Nie - Boska komedia", pisana w Wiedniu i Wenecji w 1833 r. , jest dziełem zaledwie 21 - letniego twórcy, dotychczas pisującego powieści historyczne w stylu Scotta. "Nawet zważywszy znakomitość umysłu Krasińskiego - zauważył w swej"Historii literatury polskiej"Czesław Miłosz - trudno pojąć, jak młody arystokrata mógł stworzyć jedyne w tym czasie europejskie dzieło zajmujące się walką klas w kategoriach nieomal marksistowskich (Karol Marks miał wówczas piętnaście lat!). Być może dramat zrodził się w jakichś tajemniczych głębiach lęku w podświadomości młodego człowieka. Był wstrząśnięty rewolucją francuską 1830 roku i rozruchami robotniczymi w Lyonie. Był także pod wrażeniem poglądów ojca na polskie powstanie. Współczesne mu wydarzenia wraz z rozmyślaniami nad rewolucją francuską roku 1789 zlały się w jego umyśle w ideę rewolucji w ogóle. Było dla niego jasne, że rewolucja w Europie musi nadejść i że zmiecie ona jego i ludzi jego pokroju". Telewizyjna inscenizacja Zygmunta Hbnera została zrealizowana w pół filmowej, pół teatralnej konwencji, w