Oskar
Polska 2005
Chory na białaczkę 10-letni Oskar zaczyna domyślać się, że wkrótce umrze. Gdy zbliża się Boże Narodzenie, poznaje panią Różę. Wolontariuszka radzi mu, by napisał list do Pana Boga.
Reżyseria:Marek Piwowski
Czas trwania:55 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Maciej Matulka
jako Oskar
Agnieszka Mandat
jako Róża
Aleksander Machalica
jako doktor
Ola Czarnecka
jako Niebieska
Wenanty Nosul
jako ojciec Oskara
Małgorzata Matulka
jako matka Oskara
Marek Piwowski
Scenariusz
Marek Piwowski
Reżyseria
Rafał Sobczak
Montaż
Jacek Bławut
Zdjęcia
Adam Galant
Muzyka
Cezary Jurkowski
Producent
Opis programu
10-letni Oskar umiera w szpitalu na białaczkę. Po nieudanej operacji dla chłopca nie ma już żadnych szans i Oskar domyśla się tego z zachowania lekarzy. W swojej niedoli ma jednak szczęście trafić na panią Różę, wolontariuszkę odwiedzającą w szpitalu małych pacjentów. Pełnej ciepła i serdeczności kobiecie udaje się znaleźć porozumienie z chłopcem, zdobyć jego zaufanie, co nie udawało się do tej pory rodzicom i personelowi medycznemu. Jest druga połowa grudnia, zbliżają się święta. Oskarowi zostało tylko 12 dni życia - za mało, by jeszcze nie bać się śmierci, za dużo, by już ją zaakceptować. Pani Róża, która przedstawia się Oskarowi jako była zapaśniczka, słynna "Dusicielka z Nicei", triumfatorka 102 walk, radzi mu, by w takiej sytuacji napisał list do Pana Boga. Początkowo chłopiec podchodzi do tego nieufnie: już raz nabrał się na Świętego Mikołaja. W dodatku nie lubi pisać listów. Pani Róża zapewnia, że może je wypowiadać, a raz dziennie przedstawić Bogu jakieś swoje życzenie, choć dotyczące tylko spraw duchowych. A przede wszystkim proponuje, żeby każdy dzień, jaki mu jeszcze pozostał, traktował jak kolejnych 10 lat swego życia. Dzięki temu Oskar poznaje smak miłości, gdy jego wybranką zostaje jedna z pacjentek szpitala - dziewczynka zwana przez inne dzieci Niebieską. Przeżywa "małżeństwo" i "rozstanie" z ukochaną, kiedy Niebieska opuszcza szpital, "adoptuje" Różę, doświadczając w ten sposób ojcostwa. W ciągu tych kilkunastu dni "dożywa" sędziwego wieku. Umiera wyczerpany, ale spełniony, doświadczony. A co najważniejsze, pogodzony z najbliższymi i swoim losem.