Panna Maria - pionierzy i potomkowie

Polska 2005

Potomkowie Ślązaków, którzy wyjechali do USA w 1854 r., opowiadają o trudnych losach przodków. Choć czują się Amerykanami, większość z nich przynajmniej raz odwiedziła Polskę.

Czas trwania:30 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Panna Maria - pionierzy i potomkowie w telewizji

Opis programu

W 1854 roku 380-osobowa grupa Ślązaków podejmuje najtrudniejszą decyzję swojego życia: Banduchy, Opiele, Dziuki, Bednorze i Pawełki wyprzedają całe majątki i wraz z rodzinami na zawsze opuszczają rodzinną ziemię. Niemieckim statkiem płyną do Ameryki. Jedynym człowiekiem, jakiego tam znają, jest franciszkański misjonarz, ks. Leopold Moczygęba, który dwa lata wcześniej przybył z misją do Teksasu. Podczas 51-dniowej podróży zmarło troje dzieci. Dziś, w 151 lat od owego wydarzenia, przy szosie wiodącej do miasteczka Panna Maria stoi drogowskaz: "Panna Maria - The Oldest Polish Settlement in America. Est. 1854. Church, Visitors Center, Museum". To osiedle stworzyli Polacy, oni też mieszkają tam do dziś. Prawnuki, wnuki i synowie tych, którzy byli tam pierwsi. Chętnie opowiadają o losach swoich przodków, niewielu jest wśród nich takich, którzy nie znają wcale polskiego - kilka słów powie prawie każdy. Opowiadają o trudnych czasach pionierskich, które znają tylko z opowiadań starszych, opowiadają o losach swoich i swoich dzieci. Wszyscy urodzili się już na amerykańskiej ziemi i są obywatelami Stanów Zjednoczonych. Mimo pielęgnowania polskości, swoją przyszłość widzą tylko tam - w Ameryce. Większość z nich przynajmniej raz odwiedziła kraj przodków, przyciągnięta ciekawością swoich korzeni. Co ich zdumiało najbardziej? Że na Śląsku mieszkają ludzie tacy sami jak oni. A potem powroty do Panny Marii. Bo tam jest ich dom. I tam jest cmentarz, którego pomniki opowiadają o życiu ich rodzin. "To ci (spoczywający w grobach) ludzie przywiązali nas do tego miejsca" - mówi jedna z bohaterek reportażu. A inna dodaje: "mamy polskie korzenie, jesteśmy obywatelami amerykańskimi, a jako mieszkańcy Teksasu kochamy swój stan. To składa się na to, kim jesteśmy".