Parady

Polska 1978

Sztuka składa się z sześciu miniatur. Każda z nich stanowi oddzielną fabularną całość. Łączą je ze sobą postaci bohaterów: służącego Gila, pięknej Zerzabelli, jej ojca Kasandra i adoratora, Leandra.

Reżyseria:Krzysztof Zaleski

Czas trwania:75 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny

Parady w telewizji

  • Jan Potocki

    Scenariusz

  • Krzysztof Zaleski

    Reżyseria

  • Barbara Sałacka

    Reżyseria

  • Jerzy Tyszkowski

    Muzyka

  • TVP

    Producent

  • Alicja Wirth

    Scenografia

Opis programu

Jan Potocki (1761-1815), urodzony na Ukrainie, wychowany we Francji i Szwajcarii, mówił płynnie ośmioma językami. Studiował w wiedeńskiej Akademii Inżynierii Wojskowej i otrzymał stopień oficerski. Na Morzu Śródziemnym walczył z piratami zagrażającymi bezpieczeństwu Malty. We Włoszech badał ślady wpływów arabskich, w Turcji zachwycał się orientalnym trybem życia. Przez całe życie podróżował - do Egiptu, Holandii, Hiszpanii i Maroka, dolnej Saksonii i na Kaukaz, wreszcie do Mongolii, bo nie udało mu się dojechać do Chin. Ożeniony z księżniczką Lubomirską, mając widoki na świetną karierę, wycofał się w świat książek, a za swe główne zadanie uznał badania nad pierwotnymi dziejami Słowiańszczyzny. Nie był jednak odludkiem, interesowały go bieżące wydarzenia, również polityczne. Jako poseł na Sejm Czteroletni wspierał poczynania stronnictwa reform, założył w Warszawie własną drukarnię, pisał i wydawał śmiałe polemiki, memoriały, pamflety. Walczył jako ochotnik w wojnie polsko-rosyjskiej. Po krótkiej kampanii, gdy król przystąpił do Targowicy, a wojsko złożyło broń, Jan Potocki przybył do Łańcuta, gdzie przebywała jego żona. Ku uciesze gości bawiących latem 1792 roku w rezydencji teściowej, księżnej marszałkowej Elżbiety z Czartoryskich Lubomirskiej, napisał i wystawił "Parady". Nieliczne egzemplarze, które trafiły do zbiorów publicznych, spoczywały długie lata w bibliotekach. O telewizyjnej inscenizacji z roku 1978, zaliczonej do Złotej Setki Teatru TV, w branżowej prasie pisano: "Krzysztof Zaleski wybrał drogę pośrednią pomiędzy wierną rekonstrukcją osiemnastowiecznego teatru dworskiego a pastiszem commedii dell'arte. Oszczędna dekoracja, podobnie jak w pierwszej powojennej inscenizacji "Parad" w Teatrze Dramatycznym, składa się z podestu z ledwie zasugerowanymi w tle artybutami kolejnych miejsc w akcji. Wspaniałe, pełne fantazji i pikanterii kostiumy jak w klasycznej commedii dell'arte, potęgują wyrazistość gry. Dla wykonawców "Parady" stanowią wspaniałą okazję do zaprezentowania pełnej gamy środków aktorskich. "