Piątka w szydło

Bogdan Mierzejewski z Wolborza jest jedynym w Polsce hodowcą i powożącym, któremu udaje się ułożyć konie w tzw. szydło i powozić nimi w ruchu ulicznym. Piątka w szydło - tak koniarze nazywają niezwykle trudny do wytrenowaniai złożenia zaprzęg, w którym 5 koni ustawionych jeden za drugim, bez dyszla, ciągnie bryczkę, a cały zestaw ma około 20 metrów i jego sprawność zależy jedynie od talentu powożącego, jego dobrego kontaktu ze zwierzętami i starannego, wielomiesięcznego doboru właściwych koni. Rymarz i hodowca, a wcześniej bardzo aktywny strażak ochotnik uczył się koniarstwa od dziadka, a rymarstwa od ojca. W sztuce hodowli koni zaprzęgowych ma lepsze efekty niż duże stadniny z tradycjami. Końmi tak naprawdę i na poważnie zajął się po tym, jak nagle odsunięto go od dowodzenia OSP w Wolborzu, którą stworzył i jak mówi"wyprowadził na szczyty w województwie i Polsce. Hodowla koni stała się dla tego niezwykle aktywnego człowieka rodzajem terapii i pozwoliła wyjść z depresji.