Piosenką przez historię

Polska 2020

Kiedy Władysław Gomułka trzy dni po wyborze na pierwszego sekretarza Komitetu centralnego PZPR wygłaszał słynne przemówienie na placu Defilad w Warszawie, na Węgrzech od kilkunastu godzin trwało powstanie.

Reżyseria:Anna Kwiatkowska

Czas trwania:11 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Muzyka/Program muzyczny

Piosenką przez historię w telewizji

  • Krzysztof Stawecki

    Montaż

  • Michał Jarosiński

    Zdjęcia

  • Adam Fręśko

    Zdjęcia

  • Anna Kwiatkowska-Bieda

    Scenariusz

  • Anna Kwiatkowska

    Reżyseria

Opis programu

Kiedy Władysław Gomułka trzy dni po wyborze na I sekretarza Komitetu Centralnego PZPR wygłaszał słynne przemówienie na placu Defilad w Warszawie, na Węgrzech od kilkunastu godzin trwało powstanie. Zbieżność dat nie jest przypadkowa. Decyzje, które wbrew instrukcjom z Moskwy podjęli Polacy i z sukcesem przeprowadzili, stały się dla Węgrów drogowskazem. W czasach stalinowskich na Węgrzech było trzykrotnie więcej więźniów politycznych niż w trzykrotnie większej Polsce, mimo że na Węgrzech, w przeciwieństwie do Polski praktycznie nie działało przeciwko komunistom zbrojne podziemie. 23 października 1956 roku studenci w Budapeszcie zorganizowali wiec poparcia dla postulatów polskich robotników, którzy w czerwcu 1956 roku wyszli na ulice Poznania. Chcieli, by ich żądania: wolności słowai poglądów, wolnych wyborów, niezależności od ZSRR i przywrócenia na stanowisko premiera liberalnego Imre Nagya zostały odczytane w węgierskim radiu. Doszło do zamieszek. Sekretarz węgierskiej partii komunistycznej poprosił o interwencję zbrojną Sowietów. Do Budapesztu wkroczyło 6 tysięcy żołnierzy radzieckich wspieranych przez 200 czołgów. Służba Bezpieczeństwa pod parlamentem otworzyła ogień do demonstrantów. Zginęło ponad sto osób. Komuniści jednak zgodzili się na objęcie przez Nagya stanowiska premiera. Ten wycofał zgodę na interwencję sowiecką, powołał niekomunistycznych ministrów oraz ogłosił neutralność Węgier i wystąpienie z Układu Warszawskiego. Sowieci utworzyli marionetkowy rząd z Janosem Kadarem na czele, który ponownie poprosił Związek Radziecki o interwencję. Inwazja zaczęła się 4 listopada. Państwa zachodnie, wbrew wcześniejszym deklaracjom, nie udzieliły węgierskim powstańcom militarnego wsparcia, uznały natomiast komunistyczny rząd Kadara. W powstaniu zginęło dwa i pół tysiąca Węgrów, dwadzieścia tysięcy internowanolub aresztowano. Skazano na śmierć i stracono ponad dwieście trzydzieści osób w tym premiera Imre Nagya.