Pograniczni

Przybysze z Polski we wschodnioniemieckich powiatach Meklemburgii - Przedpomorza i Brandenburgii żyją często na przekór. Nie przyjeżdżają do Niemiec, żeby pracować, tylko żeby tam żyć. Pracują w Polsce. Niemcy szybko zdali sobie sprawę, że te landy powoli by się wyludniały, gdyby nie zaczęli zasiedlać ich Polacy. Przestali się już obawiać otwarcia na sąsiadów zza prawie już nie istniejącej granicy. Niektóre gminy po raz pierwszy od lat odnotowują nawet niekurczenie się, lecz przyrost liczby mieszkańców. Polacy ożywiają szkolnictwo, usługi, gastronomię, zasiedlają puste mieszkania, ratują przed ruiną stare domy, budują nowe. Ten ostatni przykład to model, jaki wybrała para szczecinian Megi i Staszek. Kilka lat temu wybudowali sobie dom w malowniczej okolicy, ledwie kilka kilometrów od niegdysiejszego, ruchliwego przejścia granicznego w Lubieszynie. Małgosia Kalińska Megi jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie otrzymała dyplom z wyróżnieniem w Katedrze Projektowania Biżuterii. Wcześniej ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie. Jej mąż Stanisław Denis jest psychologiem i terapeutą socjalnym. Dwadzieścia trzy lata temu założył Stowarzyszenie ERKA.