Polska z bocznej drogi

Izabela i Andrzej Kotowie z Bytomia stworzyli rodzinę zastępczą dla siedmiorga niepełnosprawnych dzieci, którymi nikt nie chciał się zająć. Sami mają jednego syna, 21-letniego Arka chorego na wodogłowie. W najbliższym czasie w rodzinie państwa Kot nastąpi kolejne wielkie wydarzenie: do rodzinnego grona dołączy jeszcze dwójka "nowych" dzieci. Reportaż pokazuje przyjęcie do rodziny kolejnych dzieci: moment odebrania ich z pogotowia opiekuńczego, przekraczanie przez nie progu nowego domu, reakcja rodziny na "nowe" dzieci i zapoznawanie się "przybyszów" z rodziną. Po kilku tygodniach autorzy reportażu odwiedzą rodzinę Kotów, żeby zobaczyć, jak "nowe" dzieci zaadaptowały się do nowych warunków i czy wszyscy domownicy je zaakceptowali. Decyzja o założeniu rodziny zastępczej była impulsem, zgraniem myśli małżonków. Oboje czują, że pomoc niepełnosprawnym dzieciom to ich powołanie. W 1997 roku małżeństwo przeszło kurs przygotowawczy dla rodzin zastępczych, po dwóch latach zaopiekowali się pierwszym dzieckiem - Anią z chorzowskiego domu dziecka. Potem pojawił się dwulatek Maciuś - chłopczyk chory na wodogłowie (dziś ma 7 lat), porzucony przez biologiczną matkę. Mimo mnóstwa obowiązków związanych z wychowaniem Maciusia, Kotowie szybko przygarnęli jeszcze trójkę dzieciaków - dwóch Kamilów i jeszcze jedną Anię. Kamil ("mały?" urodził się z porażeniem mózgowym. Drugi Kamil, zwany dla odróżnienia "dużym" ma teraz 15 lat. Miał bardzo ciężkie życie. Był zmuszany do żebrania, szukania jedzenia w śmietnikach. Cierpi na syndrom głodu. Teraz mógłby jeść bez końca.. Jest jeszcze Ania - jako dziecka przeszła ropne zapalenie opon mózgowych, co powoduje, że ma wiele zapóźnień. Wcześniej straciła mamę, trafiła do domu dziecka. Kotowie stali się dla niej rodziną, gdy miała 10 lat. Państwo Kotowie mieszkają w sporym mieszkaniu w kamienicy, mają cztery koty i olbrzymiego owczarka kaukaskiego "Borysa". Zwierzęta bardzo dobrze wpływają na rozwój dzieci, szczególnie pies "Borys". Do niedawna rodzina Kotów była jedyną "specjalistyczną" rodziną tego typu na Śląsku. Za swoje wielkie serce i cierpliwość Izabela Kot otrzymała tytuł Bytomianki Lata przyznawany przez Ligę Kobiet Nieobojętnych, a w sobotę,. 28 kwietnia, zdobyła tytuł Bytomianki Roku.