Polska 2009
Władysław Strzemiński oraz jego żona Katarzyna Kobro to para awangardowych artystów. Materiałów do kolejnych prac plastycznych szukają oni na śmietnikach, co zwraca uwagę policjanta.
Władysław Strzemiński oraz jego żona Katarzyna Kobro to para awangardowych artystów. Żyją w skrajnej nędzy w ogarniętej wojną Łodzi. Materiałów do kolejnych prac plastycznych Władysław i Katarzyna szukają na śmietnikach, co - jako w świetle prawa nielegalne - zwraca uwagę policjanta. Staje się on zmorą pary artystów.
Powidok, zwany też kontrastem zastępczym, to zjawisko optyczne, polegające na tym, że po obserwowaniu jakiegoś przedmiotu w jednym z tzw. kolorów podstawowych, a następnie odwróceniu wzroku, przed oczami pozostaje przez chwilę ten sam, choć nieostry obraz przedmiotu, tym razem w tzw. barwie dopełniającej. Bodaj najczęściej przytaczanym przykładem powidoku jest sytuacja, kiedy człowiek spojrzawszy przez moment na słońce, widzi potem przez kilka sekund jego zielono - niebieski zarys na tle tego, co aktualnie obserwuje. Zjawisko powidoku wykorzystał w sztuce światowej sławy polski malarz awangardowy Władysław Strzemiński, tworząc w latach 1948 - 49 serię obrazów solarystycznych. Właśnie Strzemiński oraz jego żona, również wysoko ceniona rzeźbiarka Katarzyna Kobro, są bohaterami napisanej dla Teatru Telewizji sztuki Macieja i Adama Wojtyszków, zatytułowanej jakżeby inaczej "Powidoki". Tytuł dramatu Wojtyszków niesie ze sobą nie tyle fizykalne, co metaforyczne znaczenia. Czy odnosi się bardziej do życia prywatno - rodzinnego pary artystów, czy do ich zmagań najpierw z hitlerowskim, a potem stalinowskim okupantem pozostaje do rozstrzygnięcia przez widzów. Spektakl Wojtyszków miał już swój przedpremierowy pokaz we wrześniu ubiegłego roku na festiwalu Łodź Czterech Kultur. Spotkał się tam z bardzo ciepłym przyjęciem zarówno publiczności (wiele osób oglądało go na stojąco z powodu braku miejsc), jak i recenzentów lokalnej prasy. Inscenizację doceniło też jury ubiegłorocznego Krajowego Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru TV "Dwa Teatry" w Sopocie, przyznając "Powidokom" liczne wyróżnienia, w tym nagrody aktorskie dla odtwórców głównych ról: Niny Czerkies i Mariusza Wojciechowskiego. Maciej Wojtyszko oraz jego syn Adam zainteresowali się dramatycznymi dziejami Strzemińskiego i Kobro pod wpływem sugestii Andrzeja Wajdy. Wielką pomocą przy pracy nad tekstem sztuki okazały się też wspomnienia Niki Strzemińskiej, jedynego dziecka artystów oraz Mariana Minicha, dyrektora łódzkiego Muzeum Sztuki w latach stalinowskich i wielbiciela talentu obojga twórców. Akcja spektaklu rozpoczyna się w Łodzi w czasie II wojny światowej. Małżeństwo Strzemińskich żyje w skrajnej nędzy, ale nie rezygnuje z twórczości. Materiałów do kolejnych prac plastycznych Władysław i Katarzyna szukają na śmietnikach, co - jako w świetle prawa "nielegalne" - zwraca uwagę lokalnego policjanta. Policjant ów stanie się niebawem prawdziwą zmorą ich życia. Wraz ze zmianami politycznymi będzie zmieniał mundury, lecz mentalnie pozostanie tą samą kombinacją
Telemagazyn z wydaniem magazynowym: