Przyszła pora pożegnania, Polska 2019
Autorzy programu przedstawiają sylwetkę księdza Jana Jerzego Ostryka, który jako dojrzały mężczyzna został duchownym ewangelicko-metodystycznym. Wcześniej był górnikiem i strażakiem.
Środa 24.04.2019 07:05
Wtorek 23.04.2019 06:35
Autorzy programu przedstawiają sylwetkę księdza Jana Jerzego Ostryka, który jako dojrzały mężczyzna został duchownym ewangelicko-metodystycznym. Ostryk pracował wcześniej zawodowo jako górnik i strażak. Pewnego dnia poczuł powołanie do posługi duchowej i postanowił ubiegać się o przyjęcie do Wyższego Seminarium Teologicznego Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego im. Jana Łaskiego w Warszawie. Pracował z młodzieżą i dziećmi. Przez 13 lat prowadził posługę duszpasterską w Grudziądzu.
Program poświęcony sylwetce ks. Jan Jerzego Ostryka, który po 30 latach służby w parafii św. Krzyża Kościoła Ewangelicko - Metodystycznego został służbowo przeniesiony do służby kościelnej na Mazurach. W programie sylwetka człowieka, który został duchownym ewangelicko - metodystycznym już jako człowiek dojrzały, doświadczony zawodowo zarówno w pracy na kopalni w charakterze górnika, a także jako zawodowy strażak. Jak sam o tym mówi, jego powołanie do służby kościelnej przyszło do niego w czasie pracy górniczej pod ziemią. Naturalnym finałem tego było złożenie dokumentów do Wyższego Seminarium Teologicznego Kościoła Ewangelicko - Metodystycznego im. Jana Łaskiego w Warszawie. Jeszcze w trakcie studiów teologicznych, latem 1975 roku, kiedy zaangażował się do współprowadzenia kościelnego obozu młodzieżowego na Mazurach, przyszło wezwanie od zwierzchności kościelnej w Warszawie, by udał się do Grudziądza i objął administrację parafii, po zgonie tamtejszego pastora. Tu poznaje swoją przyszłą żonę Renatę i tu na świat przychodzą jego dzieci. W kościelnym środowisku Grudziądza kształtowały się też jego pierwsze zaangażowania ekumeniczne. Swoją posługę duszpasterską i administracyjną prowadził tu przez 13 lat.
Telemagazyn z wydaniem magazynowym: