Rewolucja deadline

Protesty w Kijowie w połowie stycznia przerodziły sie w krwawą konfrontację. Setki dziennikarzy, ryzykując życie i zdrowie nadal rozpowszechnia prawdę o Majdanie. Ekipa zdjęciowa Biełsatu po miesiącu od pierwszej delegacji na Majdan, pod koniec stycznia wraca do Kijowa, żeby zrealizować drugą część reportażu "Rewolucja online". Podczas zdjęć w Czerkasach dziennikarzy wraz z protestującymi atakuje oddział specjalny milicji Berkut. Dziennikarz Jury Wysocki i operator Siarhiej Marczyk są poważnie ranni. Pierwszy ma wstrząs mózgu, a drugi jedenaście szwów na głowie. Cały sprzęt zdjęciowy niszczą i nielegalnie konfiskują. Dziennikarzy trzymają w szpitalu i na miilicji. Tylko dzięki solidarności kolegów udaje się ich wyciągnąć. W reportażu "Rewolucja deadline", oprócz historii Jury Wysockiego i Siarhieja Marczyka, ponownie spotkamy się z operatorem redakcji programów informacyjncyh Biełsatu Aliesiem Barazienką, który pracuje na Majdanie od początku. Swoją historię opowie nam zraniona od wybuchu granatu Halina Sadomcewa ze spilno.tv, która występowała w pierwszej części reportażu. Ponownie spotkamy się z Mustafą Nayemem z Hromadske.tv, a także poznamy szefa tej telewizji obywatelskiej Romana Skrypina. Wśród nowych bohaterów są Tatiana Czornowoł, dziennikarska "Ukraińskiej Prawdy", brutalnie pobita przez nieznanych sprawców, oraz polscy dziennikarze: Paweł Bobołowicz z Radia Wnet i Bartosz Maślankiewicz z TV Republika.