Seksualność w Kościele

Polska 2010

W programie m.in. próba odpowiedzi na pytania, czy nieskrępowane rozmowy o seksie prowadzą do zbyt wielkiej swobody w tej kwestii i skąd się bierze u chrześcijan negatywna postawa wobec seksu.

Czas trwania:35 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Seksualność w Kościele w telewizji

Opis programu

Niemal 100 lat temu Meade MacGuire powiedział, że następnym po religii najważniejszym problemem świata jest problem seksu. Dlaczego więc nadal jest to temat tabu? Czy dlatego, że seks, jako ta wstydliwa strona człowieczeństwa, odsłania w nas coś z Minotaura, zwierzęcia? A może, dlatego, że seks niebezpiecznie graniczy z takimi obszarami, jak śmierć czy świętość? Czy nie jest tak, że seks z jednej strony dotyka tej nieludzkiej - zwierzęcej strony człowieka, z drugiej zaś graniczy ze świętością? Czy nie jest też tak, że religia ma coraz mniejszy wpływ na życie ludzi, także seksualne? Jednocześnie seks oferuje najskuteczniejszą jakoby receptę na nieśmiertelność. Poprzez - jak mawiał zgryźliwy Cioran - plugawy mechanizm prokreacji. Ciekawa jest też odpowiedź na pytanie, czy seks to natura, czy kultura? Leszek Kołakowski twierdził, że różnorodność zachowań seksualnych jest dziełem kultury, nie natury. Wolno nam publicznie oznajmić, że jesteśmy głodni, lecz głodu seksualnego publicznie się nie wyraża. Wolno publicznie jeść, lecz zakaz publicznego uprawiania seksu jest bardzo silnym tabu, bodaj we wszystkich kulturach. Jak wygląda seks i seksualność po chrześcijańsku? Niektórzy uważają seks za coś niewłaściwego, za obowiązek, a aspekty ludzkiej seksualności przemilczają. Są też tacy, którzy potrafią czerpać z seksu przyjemność, ale przeżywają konflikt wewnętrzny, bo wydaje im się, że robią coś złego. Seks był pokazywany jako żałosna konieczność, a grzechy z nim związane traktowane były jako najgorsze z możliwych. Powiedzenie, że ktoś żyje w grzechu znaczyło przekroczenie w seksualności. Czy nieskrępowane otwarte rozmowy o seksie nie prowadzą do zbyt wielkiej swobody? Wielu chrześcijan już sam temat uważa za nieczysty. Skąd u niektórych chrześcijan negatywna i represyjna postawa wobec seksu?