Szeregowa, baczność!

2011

Czas trwania:12 min

Gatunek:Dokument/Reportaż

Szeregowa, baczność! w telewizji

Opis programu

Kobieta w wojsku, kobieta żołnierz, kiedyś widok rzadki, dziś coraz częstszy. W ślady Marusi, kobiety w mundurze idą młode dziewczyny, które jednak w kamaszach nie będą pełnić roli sanitariuszki, a będą prawdziwymi żołnierzami. To spełnienie ich marzeń, jak mówią. I nie przeraża ich dyscyplina, wysiłek fizyczny i brak taryfy ulgowej. W wojsku nie ma podziału na płeć. Tak przynajmniej twierdzą, choć w życiu, jak to w życiu, bywa różnie. 7 marca 2011 roku Wojsko Polskie przyjęło w swoje szeregi ochotników i ochotniczki. W jednostce łącznościowców w Zegrzu na 200 chętnych, 60 było płci pięknej. Pierwszy dzień ich służby przypadał na 8 marca, w Dzień Kobiet. To oryginalny sposób na spędzenie swojego święta! Jedną z bohaterek reportażu jest Kasia, młoda prawniczka, która marzy o pracy w prokuraturze wojskowej. Służba przygotowawcza jest tylko jednym z najniższych schodków jej kariery. W kwietniu podejdzie do egzaminu do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Tam chciałaby zasilić Korpus Prawniczy. O byciu żołnierzem zawodowym myślą też inne ochotniczki z łącznościowców. Nam opowiadają o swoich planach, wątpliwościach i o kobiecej sile, która dała im odwagę, by zrobić krok w stronę koszar. Dobrze się przyjrzeliśmy procesowi rekrutacji w jednostce. I wcale nie jest tak, że obie płcie są absolutnie równe. Różnice? Oto niektóre z nich: kobiety nie otrzymują bielizny, mają za to większy przydział mydła. Maszynki i krem do golenia są tylko dla panów, panie za to nie muszą ścinać włosów. Przymiarka munduru też bywa pełna niespodzianek. Mężczyzna dostaje umundurowanie o odpowiednim rozmiarze i... po sprawie. Kobiety są albo za chude, albo za niskie, albo za szerokie w biuście, albo... skarpetki są za duże (bo męskie). Za mundurem panny sznurem? Nadal tak zapewne będzie, ale ta prawidłowość zadziała też w drugą stronę: za mundurem chłopcy sznurem.