Teatr telewizji: Moralność pani Dulskiej
Moralność pani Dulskiej, Polska 2013
Uwspółcześniona wersja sztuki Zapolskiej, zachowująca przy tym klimat i przesłanie oryginału. Pani Dulska to postać wyrachowana, o wątpliwej moralności, choć sama uważa się za osobę godną zaufania.
Reżyseria:Marcin Wrona
Czas trwania:86 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Teatr telewizji: Moralność pani Dulskiej w telewizji
Galeria
Magdalena Cielecka
jako pani Dulska
Robert Więckiewicz
jako pan Dulski
Dominika Kluźniak
jako Juliasiewiczowa
Jakub Gierszał
jako Zbyszko
Jaśmina Polak
jako Hesia
Zofia Wichłacz
jako Mela
Mirosława Łukaszewicz
Producent
Jan Holoubek
Zdjęcia
Beata Barciś
Montaż
Anna Wunderlich
Scenografia
Marcin Wrona
Scenariusz
Marcin Wrona
Reżyseria
Opis programu
Kolejne pokolenie aktorów i twórców zmierzyło się z "Moralnością pani Dulskiej" - uniwersalnym problemem hipokryzji. Obok "Żabusi", "Ich czworo" i "Panny Maliczewskiej", "Moralność pani Dulskiej" to najczęściej wystawiana i najważniejsza sztuka teatralna Gabrieli Zapolskiej. "Tragifarsa kołtuńska" - jak nazwała swoje dzieło sama autorka - została napisana w 1906 r. w niecałe trzy tygodnie i od razu odniosła wielki sukces na głównych scenach polskich, kolejno w Krakowie, Lwowie, Warszawie. Przetłumaczona na wiele języków sztuka, cieszyła się dużym zainteresowaniem również na świecie. Dowodem jej niesłabnącej popularności jest ugruntowany w społecznej świadomości termin: dulszczyzna, na oznaczenie kołtuństwa, mieszczańskiej hipokryzji i ciasnoty poglądów, połączonej z wysokim mniemaniem o własnych walorach moralnych. Wedle pamiętników męża Zapolskiej, pierwowzorem Dulskiej miała być Wiktoria Gołąbowa, żona radcy miejskiego we Lwowie, a pomysł na nazwiskobohaterki dramatopisarka zaczerpnęła ze znanej wówczas książeczki dla dzieci "Pani Dulska, jej kotek i piesek". Reżyser Marcin Wrona zrealizował uwspółcześnioną wersję najsłynniejszej sztuki Gabrieli Zapolskiej, zachowującprzy tym klimat i przesłanie oryginału. Pani Dulska 2013 roku to postać zimna, wyrachowana, o wątpliwej moralności, choć sama uważa się za osobę szanowaną i godną zaufania. Wraz z rodziną, mężem, synem i dwiema cókami, zajmuje obszerne mieszkanie, wyposażone w całkiem współczesne przedmioty i urządzenia, które nie były znane przed ponad 100 laty, kiedy powstawała sztuka. Bohaterowie ubierają się współcześnie, w domu widać nowoczesne meblei telewizor, syn gospodyni używa telefonu komórkowego, a jej mąż, zamiast wokół stołu, odbywa zalecane mu spacery, co prawda również w swoich czterech ścianach, ale na ustawionej w pokoju bieżni fitness. Właścicielka czynszowej kamienicy, mimo swej zrzędliwości i zamiatania rodzinnych brudów pod dywan, tym razem może się jednaknawet podobać, jako osoba wyjątkowo atrakcyjna i dbająca o swój wygląd. Dulska pozostanie jednak Dulską, budzi niechęć swoim skąpstwem, kołtuństwem, zakłamaniem i przekonaniem, że ona jest święta, a wszyscy robią jej na przekór. Dzień u Dulskich zawsze wygląda tak samo. Pani domu od rana krząta się gorączkowo po mieszkaniu. Wszystkiego dogląda, wszystkimi dyryguje, wprowadzając tym samym potworny chaos i zamieszanie. Każe wstawać mężowi, bo spóźni się do pracy, a dziewczynki goni na pensję. Innym razem strofuje córki, zapędzając do różnych obowiązków: Mela do gam, Hesia kurze ścierać. A mąż tylko milczy i w dodatku bez przerwy trzeba mu dawać cygara albo pieniądze na kawę. Felicjan odezwie się bodaj tylko raz, doprowadzony do ostateczności krzyknie: a niech was wszystkich diabli! Tymczasem Dulska załamuje ręce, że Zbyszko jeszcze nie wrócił z nocnych kawiarni. Lepiej, żeby się wyszumiał w domu, bo wtedy przynajmniej wszystko zostanie w czerech ścianach.