The Killers w Royal Albert Hall

Niezapomniane widowisko jednego z najlepszych zespołów rockowych na świecie. "To najlepszy koncert zarejestrowany przez kamerę od czasu słynnego "Aloha from Hawaii" Elvisa Presley'a" - tymi słowami Eric Stromsvold z portalu starpulse. com recenzuje występ zespołu The Killers w legendarnym Royal Albert Hall w Londynie. Nawet jeśli jest to komplement nieco na wyrost, to i tak świadczy o tym, że The Killers mogą być stawiani w jednym szeregu z największymi legendami sceny. Ich energiczny występ w mającej 139 lat okrągłej hali po prostu trzeba zobaczyć. Koncert został zarejestrowany w lipcu 2009. W piątkowy wieczór, 9 kwietnia koncert zostanie zaprezentowany w CANAL+. Entuzjastycznie nastawiona publiczność podczas koncertu bawiła się przy takich hitach jak "Somebody Told Me", "Mr. Brightside", "For Reasons Unknown", "Read My Mind" czy "The River Is Wild", a także przebojach pochodzących z ostatniej płyty jak "Human", "This Is Your Life", "The World We Live In" i "Joy Ride". The Killers to jeden z największych fenomenów muzyki alternatywnej ostatniej dekady. W ciągu kilku lat z nikomu nieznanej kapeli stał się zespołem umiejętnie łączącym ostrą gitarową muzykę z melodyjnym dźwiękiem syntezatorów. W brzmieniu The Killers można usłyszeć inspiracje takimi legendami sceny alternatywnej jak Joy Division, New Order, The Cure, Radiohead czy Coldplay. Grupa powstała w 2002 roku w Las Vegas. W skład zespołu wchodzą: Brandon Flowers, Dave Keuning, Mark Stoermer i Ronnie Vannucci Jr. Ich debiutancka płyta "Hot Fuzz" ukazała się w 2004 roku. Promujący ją singiel "Somebody Told Me" zajął trzecie miejsce w rankingach w Wielkiej Brytanii. Kolejny hit z tej płyty, "Mr Brighside", znalazł się na liście 10 najlepszych utworów tuż po premierze. Drugi krążek zespołu "Sam's Town" trafił na rynek dwa lata później i dwukrotnie pokrył się platyną. Ostatni album "Day&Age" ukazał się pod koniec 2008 roku. The Killers mają na swoim koncie wiele nagród.