Wasz Kaczmarski - autoportret artysty

Koncert, w którym znalazły się najsłynniejsze utwory Jacka Kaczmarskiego, to muzyczny portret artysty, wrażliwego pieśniarza, erudyty, przenikliwego obserwatora, nie akceptującego otaczającej go rzeczywistości. To portret człowieka umiejącego wszechstronnie analizować świat, który opisując siebie opisywał sens trwania we współczesnym świecie. Zaprezentowane podczas koncertu piosenki w wykonaniu takich zespołów, takich jak: Strachy na Lachy czy Myslovitz oraz wokalistów: Kasi Kowalskiej, Mariki, Tomasza Borkowskiego, Macieja Maleńczuka, Mateusza Rusina, Bartosza Porczyka, Izy Lach oraz Zbigniewa Łapińskiego (gościnnie), tworzyć będą obraz polskiej zmieniającej się rzeczywistości, z nadzieją i przesłaniem, które zostawił nam Jacek Kaczmarski. Artysta wierzył bowiem, że to my sami jesteśmy w stanie zmienić Polskę. A w tych zmianach powinno uczestniczyć nie tylko, jak mówi o swojej generacji: jego pokolenie straconych szans i niezrealizowanych celów, ale włączyć się muszą przede wszystkim młodzi ludzie. Kaczmarski w swoich piosenkach nawiązywał do romantycznego modelu artysty tułacza, linoskoczka, lirnika czy tajemniczego wróżbity. Według niego u podstaw twórczości istniała zawsze uczciwość wobec samego siebie i wobec odbiorców, bez względu na świadomość porażki, która jest wkalkulowana w taką rolę. Uważał, że artysta nie powinien być artystą salonowym. W tym okolicznościowym programie znalazły się wszystkie najsłynniejsze teksty o artystach, takie jak: "Kuglarze", "Włóczędzy", "Artyści", "Pijany poeta", "Lirnik i tłum", "Obym się mylił", "Autoportret Witkacego" czy "Testament' 95". Oczywiście nie może tutaj zabraknąć najbardziej rozpoznawalnej piosenki, symbolu i manifestu, legendarnych Murów, od których cały koncert się zaczyna. A zakończy go "Powrót", który zaśpiewa współtwórca piosenek Jacka Kaczmarskiego - Zbyszek Łapiński. To do niego należą ostatnie finałowe słowa tego spotkania z twórczością barda Solidarności: Jesteś w raju, jesteś w raju. Żaden tłum nie dotarł na Twój szczyt. Jesteś w raju, jesteś w raju, gdzie spokojny słyszysz krwi i myśli rytm.