Wilamowickie śmiergusty

Co roku w wielkanocny poniedziałek w Wilamowicach - niewielkiej miejscowości obok Bielska-Białej odbywają się "śmiergusty". To stary, liczący sobie kilkaset lat obyczaj łączący polską i flamandzką tradycję wielkanocną. Kawalerowie i młodzi chłopcy przebierają się w tym dniu w specjalne stroje szyte z cieniutkich kolorowych, gałgankowych pasków oraz w robione na tę okazję nakrycia głowy. Czekają po głównej poniedziałkowej mszy na rynku miasteczka na wychodzących z kościoła wiernych, głównie na panny i dziewczęta. Jest oczywiście polewanie wodą, śpiewanie ludowych przyśpiewek, a najpiękniejsze dziewczyny lądują w wannie wypełnionej odrobiną wody i kwiatami. Bogate wilamowickie obrzędy wielkanocne wywodzą się w dużej mierze z tradycji flamandzkiej. 400 lat temu osiedliło się tutaj kilkanaście flamandzkich rodzin, które uciekły do Polski przed prześladowaniami religijnymi. Do dziś przetrwały tu specyficzne ludowe stroje, tańce i przysmaki kulinarne oraz ciekawa gwara.