Wiosna Narodów w cichym zakątku
Polska 1997
Reżyseria:Tadeusz Bradecki
Czas trwania:135 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Wiosna Narodów w cichym zakątku w telewizji
Anna Polony
jako Maman Liedermayer
Jerzy Grałek
jako Nedostal
Tadeusz Huk
jako baron Krieg
Ryszard Sobolewski
jako Bochenek
Ewa Kaim
jako Malwina
Dominika Bednarczyk
jako Melania
Tadeusz Bradecki
Reżyseria
Stanisław Radwan
Muzyka
Urszula Kenar
Scenografia
Opis programu
Adolf Nowaczyński, w swoim czasie jeden z najgłośniejszych i najbardziej aktywnych pisarzy, znany ze zjadliwych satyr napisał tę komedię w 1928 r. i wysłał na konkurs ogłoszony przez Teatr im. Słowackiego - z właściwą sobie przekorą wybrał temat rocznicowy, by przedstawić krakowską Wiosnę Ludów jako pasmo zdarzeń tragikomicznych, jeden z najbardziej żałosnych epizodów w dziejach ojczystych. Utwór - nie bez pewnej racji - odczytano jako prowokacyjny i stronniczy. Pomijając momenty dramatyczne (w tekście są ledwie wzmianki o oblężeniu Krzysztoforów przez Austriaków, wypuszczeniu kryminalistów na ulice, rozruchach i bombardowaniu miasta, o więźniach politycznych, widmie zsyłek i niewoli), Nowaczyński wyeksponował teatralność i partykularyzm krakowskiej rewolucji - śpiewy, wiece, parady, narodowe stroje na ulicach, opaski i kokardy. W pierwszym szeregu tej rewolty stoją kupcy, bankierzy, aktorzy i egzaltowane panienki, kibicuje im w uniesieniu mieszczański światek, zapyziały, pretensjonalny i śmieszny. Ten krakowski, biedermeierowski zaścianek był dla pisarza synonimem Polski - chorej na irracjonalizm, hipokryzję, polityczną ślepotę i pieniactwo. (...) Maman Liedermayer, wdowa po pułkowniku austriackich ułanów, besztająca po polsku, francusku i niemiecku córki, klientów swojej kawiarni i "trudny do wychowania naród"w osobie służącego Walusia, matka - Polka lecząca rany duszy sznapsem - to jedna z najzabawniejszych ról komediowych Anny Polony. Dla Jerzego Grałka podobnym sukcesem stała się rola Barnabasa Nedostala, kochliwego starego kawalera, Czecha w służbie Austriaków, który poznawszy ich łajdactwa podaje się do dymisji i sam zrywa ordery. Równie zabawne i perfekcyjne pastisze językowe tworzy Tadeusz Huk jako Niemiec mówiący po polsku - Baron Krieg, cyniczny i groźny lub zalotny i jowialny, zależnie od sytuacji. Od pierwszej sceny snuje się na planie wymyślone przez reżysera "Sumienie Ludu" - jednocześnie karykatura Jaśka z "Wesela" Wyspiańskiego i uosobienie Polaka - krakowiaka z rysunków Mrożka. Cierpi za żyjących "w tym biednym kraju", śpiewa patriotyczne pieśni, ale też pijany plącze się po kątach, przysiada na torach biegnących donikąd, przysypia. Waluś, utrapienie Maman Liedermayer, zmierza w jego stronę w kubłem pomyj.