Polska 1995
Spektakl na podstawie powieści Tadeusza Konwickiego. Główny bohater, nastoletni Piotr, obdarzony jest bujną wyobraźnią i mądrością dojrzałego człowieka, marzy o przeżyciu czegoś niezwykłego.
Niedziela 17.01.2010 15:00 Odcinek 2
Niedziela 10.01.2010 15:00 Odcinek 1
Główny bohater, nastoletni Piotr, obdarzony jest bujną wyobraźnią i mądrością dojrzałego człowieka, marzy o przeżyciu czegoś niezwykłego. Jego lęki i fobie nocą przybierają postać tytułowego "zwierzoczłekoupiora". Jednak chłopiec może odbywać wędrówki w magiczną krainę. Przewodnikiem po niej jest "filozof", dog o imieniu Sebastian, który w poprzednim życiu był lordem. W tym innym świecie Piotr przybiera postać Troipa i przeżywa prawdziwe przygody. Jednak musi powrócić do rzeczywistości.
"Ta książka nie jest dla grzecznych dzieci" - głosi pierwsze zdanie "Zwierzoczłekoupiora" Tadeusza Konwickiego. I rzeczywiście - to, co na kartach tej powieści przydarza się głównemu bohaterowi, zdecydowanie odbiega od "poprawnego" schematu, jakim w efekcie jest życie tzw. grzecznego dziecka. Kluczową postacią utworu Konwickiego jest nastoletni Piotr - chłopiec o bujnej wyobraźni, obdarzony mądrością dojrzałego człowieka, odbywający magiczne podróże w inny świat. Akcja spektaklu Mikołaja Grabowskiego rozgrywa się w dwóch planach: realnym i onirycznym. Dwunastoletni Piotr żyje w przeciętnej rodzinie, ma wiele marzeń, chciałby przeżyć coś niezwykłego, poznać "swoją" dziewczynę, zagrać w filmie. Czasem dręczą go także lęki i frustracje. Nawiedzają go zwykle nocą pod postacią "zwierzoczłekoupiora". Piotr może też odbywać wędrówki do świata wyśnionego, nierealnego. W tę magiczną rzeczywistość wprowadza go dog imieniem Sebastian - zwierzęcy "filozof", który w poprzednim wcieleniu był angielskim lordem. Teraz roztacza przed Piotrem niezwykłe perspektywy. W innym świecie, gdzieś w kosmosie, Piotr przybiera postać Troipa. Poznaje tajemniczą dziewczynkę Ewę, przeżywa rozmaite przygody, by w konsekwencji i tak powrócić do rzeczywistości. W powieści Konwickiego zakończenie jest bardzo smutne. Piotr okazuje się chłopcem chorym na białaczkę, który wyobrażał sobie zarówno świat wyśniony, jak i rzeczywisty - oba tak samo dla niego nieosiągalne. W spektaklu zrezygnowano z wątku choroby. Autorzy inscenizacji pragnęli bowiem, by finał miast bolesnego "zgrzytu" niósł więcej nadziei.
Telemagazyn co piątek razem z:
POLSKA Dziennik Zachodni Głos Wielkopolski Gazeta Wrocławska Dziennik Bałtycki Dziennik Łódzki Kurier Lubelski Gazeta Krakowska