Życzliwie przemilczany. O Michale Choromańskim

Polska 1997

O niezwykłych kolejach losu Michała Choromańskiego mówią pisarze: Marek Sołtysik i Wacław Terlecki, krytyk literacki - Wacław Sadkowski.

Czas trwania:30 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Życzliwie przemilczany. O Michale Choromańskim w telewizji

Opis programu

"To są homoseksualiści, ekshibicjoniści i psychopaci, degeneraci, narkomani, ludzie chronicznie chorzy na żołądek, mieszkający na stałe w szpitalach, nie odróżniający jawy od snu, hipochondrycy, neurastenicy, mizantropi. Im oddaje się w ręce budowę kultury. Tak! Choromania! Literatura skrzywiona i chora! " Michał Choromański mógł mieć powody do dumy: znalazł się w najlepszym towarzystwie. Od jego właśnie nazwiska Ignacy Fik utworzył obelżywy epitet na określenie nurtu polskiej literatury, do którego zaliczył takie tuzy międzywojennego piśmiennictwa i największych artystów pióra jak Juliusz Kaden-Bandrowski, Zbigniew Uniłowski, Adam Ważyk, Witkiewicz, Bruno Schulz, czy Witold Gombrowicz. A jednak twórczość pisarza, pomijając obelgi, gazetowe recenzje i zdawkowe noty w historyczno-literackich kompendiach, nie znalazła należnego odzwierciedlenia w oczach krytyki. Autor kilkunastu cieszących się ogromnym powodzeniem u czytelników powieści pozostał w opinii literackiej pisarzem jednej powieści - "Zazdrości i medycyny", pisarzem mało znanym, a właściwie - jak to określiła Hanna Kirchner "życzliwie przemilczanym". Choromański urodził się w 1904 roku na Ukrainie. Studiował psychologię i pedagogikę na uniwersytetach rosyjskich. Z najwyższym trudem wiązał koniec z końcem, często przymierał głodem. Do Polski wrócił na stałe w 1924 roku, z mocno zaawansowaną gruźlicą. Leczył ją w Dusznikach i w Zakopanem. Tam właśnie zaprzyjaźnił się z Witkacym. Po błyskotliwym debiucie "Białymi braćmi" oraz "Zazdrością i medycyną" tryumfalnie wkroczył na literackie salony Warszawy. W 1934 roku Polska Akademia Literatury przyznała mu nagrodę dla młodych, obiecujących twórców. Czas sukcesu artystycznego i towarzyskiego przerwał wybuch wojny. W 1940 Choromański wraz z żoną, znaną tancerką Ruth Sorel, odbył dramatyczną podróż przez Niemcy, Włochy, Francję i Anglię aż za ocean, do Brazylii i Argentyny. Później osiedlił się w Kanadzie. Do kraju wrócił w 1958 roku. Nadal wiele pisał, między innymi dramaty, które nie mogły być wystawiane w Polsce lat sześćdziesiątych.