Wernisaż wystawy „Kobiety Słowiańskie”. Zobacz zdjęcia! Barbara Kurdej-Szatan, Aleksandra Kisio, Helena Norowicz, Anna Cieślak i inni

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Mieszko Piętka/AKPA
30 października w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie odbył się wernisaż wystawy „Kobiety Słowiańskie” autorstwa Maksymiliana Ławrynowicza. Jego najbardziej znany cykl to realizowany od blisko dekady „Projekt Kobiety”. Na wybiegu i przed obiektywem stanęła plejada gwiazd, w tym Aleksandra Kisio i Barbara Kurdej-Szatan. Zobaczcie zachwycające zdjęcia!

30 października w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie odbył się wernisaż wystawy „Kobiety Słowiańskie” autorstwa Maksymiliana Ławrynowicza - fotografa portrecisty, specjalizującego się w portrecie kreacyjnym. Maksymilian Ławrynowicz fotografuje głównie kobiety, starając się uchwycić zmienność i skrajność kobiecej natury. Jego najbardziej znany cykl, który realizuje konsekwentnie od blisko dekady, to „Projekt Kobiety”. Poprzez fotografię portretową opowiada w nim o nieoczywistych i legendarnych kobietach.

Każdego roku zmienia się tematyka i stylistyka. W swoich pracach autor czerpie inspiracje z historii, mitologii i życiorysów wyjątkowych osób. Każda kolejna część cyklu kończy się profesjonalną wystawą. Zawsze przyświeca jej jeden cel - ukazanie wizerunku kobiet silnych, niezależnych, czasem niebezpiecznych czy niepokojących. Na przestrzeli lat Projekt Kobiety wysunął się na pozycję jednego z najbardziej prestiżowych projektów fotograficznych w kraju a wernisaż każdej odsłony na stałe wpisał się w życie artystyczne stolicy. Nie inaczej było i tym razem.

W cyklu „Kobiety Słowiańskie” artysta przygląda się postaciom kobiecym z legend polskich miast, wsi i całych regionów, zagłębia się również w kulturę naszych słowiańskich przyjaciół i sąsiadów - Ukraińców, Białorusinów, Słowaków.

Ta wystawa to powrót do korzeni. Uświadamiamy sobie jak bardzo kobiety przyczyniły się do tworzenia historii Słowian. Pierwiastek kobiecy był niegdyś czczony jako boski. Mokosz, Zmora, Dola i Niedola - to one decydowały o losach bogów i ludzi. Są też na wystawie postacie historyczne. Historia Polski to nie tylko Mieszko I czy Bolesław Krzywousty, ale szereg wspaniałych, silnych i często bezwzględnych kobiet, które budowały nasze słowiańskie kraje. 60 portretów, jest w czym wybierać. Moją ulubioną postacią jest królowa Bona, w którą wcieliła się moja mama - powiedział Maksymilian Ławrynowicz.

Wernisażowi towarzyszył pokaz mody kreacji inspirowanych kulturą słowiańską autorstwa Kamili Zielińskiej i biżuterii autorstwa Ewy Lewanowicz oraz recital muzyczny Karoliny Skrzyńskiej. W rolach modelek wystąpiły muzy fotografa m.in.: Barbara Kurdej-Szatan, Agnieszka Mrozińska, Anna Cieślak, Aleksandra Kisio, Katarzyna Kołeczek, Kamila Kamińska, Agnieszka Niedziałek, Agata Załęcka, Misheel Jargalsaikhan.

Ludowość tych strojów bardzo podkreśla naszą kobiecość. Wszystkie wyglądamy i czujemy się w nich wspaniale, nadają nam charakteru. Podkreślają zarówno siłę kobiety, ale też jej wdzięk i delikatność - przyznała Barbara Kurdej-Szatan.

Czułyśmy się pięknie, dostojnie, kobieco, mimo że szłyśmy w pokazie w płaskich butach. Świetnie się bawiłyśmy. Mam nadzieję, że było czuć tę naszą babską energię - dodała Aleksandra Kisio.

Nie tylko w strojach projektu Kamili Zielińskiej modelki czuły się wyjątkowo, przed obiektywem Maksymiliana Ławrynowicza również.

Znamy się z Maksem od wielu lat i na przestrzeni tego czasu widzę, jak ciężką drogę musiał pokonać, żeby dojść do tego punktu, którym jest dzisiejsza wystawa. Maks kocha kobiety i potrafi wyciągać z nich piękno, nawet jeżeli jest ono bolesne. Mam wrażenie, że je wzmacnia. Z każdą wystawą dokonuje się kolejna transformacja, na zdjęciach widzimy kobiety jeszcze dojrzalsze, świadome siebie, mocniejsze, odważniejsze. Można to zaobserwować na tej wystawie, porównując zdjęcia danej osoby z różnych lat - powiedziała Anna Cieślak, uwieczniona na jednym z portretów jako Nimfa Wodnica.

Wernisaż poprowadziła Dorota Gardias, która również pozowała autorowi do jego słowiańskich portretów. Mało tego! Zaśpiewała i wystąpiła w teledysku „Niekochane”, który jest zapowiedzią wystawy „Kobiety Słowiańskie”. To ballada będąca opowieścią o nieszczęśliwej miłości podszyta romantyczną baśniowością prosto ze słowiańskich legend. Autorem tekstu piosenki jest sam autor wystawy Maksymilian Ławrynowicz, zaś muzykę i aranżację stworzył krakowski zespół folkowy Vechi Acum. Utwór to również wyjątkowy duet wokalny Doroty Gardias z Olą Borak.

Jestem jedną z bohaterek wystawy. Oprócz tego miałam okazję zaśpiewać razem z Olą Borak piosenkę „Niekochane". Przepiękny folkowy utwór, do którego nakręcono teledysk. Stąd obecność mojej córki Hani, która w nim zagrała w ostatniej scenie odrodzenia. Najważniejsza rola. Musiała się zanurzyć w zimnej wodzie, w prawdziwej rzece, i zrobiła to perfekcyjnie - powiedziała Dorota Gardias.

Wernisaż wystawy cieszył się dużym zainteresowaniem, a wśród pierwszych gości znalazła się Helena Norowicz, która również była muzą autora, a także m.in. Agnieszka Kawiorska i Katarzyna Zdanowicz.

źródło: AKPA.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn