"Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem". Stambuł - miasto jak ze snu. Jaki jest naprawdę? [FRAGMENT KSIĄŻKI]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
Stambuł - to tu rozgrwa się większość wydarzeń pokazywanych w tureckich serialach. Jak wyglądał za czasów Imperium Osmańskiego? Przeczytaj fragment książki "Sułtanka Kösem. Władza i intrygi w haremie"!

W książce "Sułtanka Kösem. Władza i intrygi w haremie" autorstwa Özlem Kumrular zawarta jest prawdziwa historia życia sułtanki Kösem - bohaterki uwielbianego przez widzów serialu "Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem". Gdzie rozgrywały się wydarzenia pokazane w produkcji? Jak wyglądał Stambuł w XVII wieku?

CZYTAJ TAKŻE:

Miasto imperatorów (s. 90):

Przyjrzyjmy się krajobrazowi, z którym po opuszczeniu osiemnastotysięcznej egejskiej wyspy zetknęła się przybyła do ogromnej metropolii Kösem. Żyło tu 800 tysięcy dusz. Czy ją także zauroczyło miasto, które oczarowywało wszystkich? Dersaadet (Drzwi Szczęścia), nazywane przez Osmanów „Konstantiniye”, przez mieszkańców Lechistanu „Urbs Magna” (Duże miasto), zaś przez większość innych słowiańskich ludów – „Carogradem” (Miastem Imperatora). I tak w rzeczywistości było. Stambuł zawsze, w każdym okresie historycznym, miał status miasta jak ze snu. „Wszyscy jednomyślnie określają je jako miasto mające najpiękniejsze położenie na świecie; jakby natura stworzyła je tylko po to, aby panując nad powierzchnią ziemi, sprawowało swoje rządy nad światem”. Te piękne słowa należą do Thévenota i przekaz ten sprawia wrażenie, jakby został dosłownie skradziony z dziennika cudzoziemca przybywającego do osmańskiej stolicy. Miasto urzeka każdego i prędzej czy później ujrzenie go stawało się pragnieniem wszystkich podróżników. To Eldorado Wschodu. Sir Henry Blount twierdził w 1635 roku że dla tych, którzy poszukują majestatu swoich czasów, nie ma na świecie lepszego miejsca niż pejzaż Stambułu. Pewien Wenecjanin posłużył się stwierdzeniem, że w oczach prawie wszystkich zachodnich podróżników Stambuł lokalizacyjnie leży „w najpiękniejszym i najbardziej czarującym miejscu, jakie istota ludzka mogłaby sobie wyobrazić”. Specjalny wysłannik Ludwika XIV do Stambułu, D’Arvieux, w czasie wolnym od pełnienia swoich obowiązków przechadzał się po mieście przebrany w tureckie stroje. Fakt, że wszystkie domy są tu otoczone wysokimi murami sprawiał, że czuł się, jakby spacerował po europejskim mieście pełnym monastyrów. „Stambulskie ulice są fatalne, większość jest wąska i bardzo kręta” – twierdzi Thé­venot. Potem dodaje: „To miasto jest położone na siedmiu wzgórzach i tak zbudowane, że żaden dom nie zasłania drugiemu widoku”. Przyznaje, że te kręte uliczki tworzą pewną wewnętrzną organizację przestrzeni. Domy położone za wysokimi murami budzą u prawie wszystkich podróżników podobne odczucia, nie są ani ładne, ani komfortowe. Turcy, dla zademonstrowania tymczasowości swojego pobytu na tym świecie, specjalnie budują domy z drewna. Zdaniem Pigafetta domy są „niskie i biedne”. Jakby nie było, sam przecież pochodził z Wenecji, gdzie domy były pełne splendoru, a mieszkańcy miasta nie zwykli byli mieszkać w zwyczajnych domach.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn