NASZA OCENA: 3/5
Któregoś dnia przybywają do niego Virgil Cole (Ed Harris, także producent, reżyser, współautor scenariusza) i Everett Hitch (Viggo Mortensen). Sa zgraną parą rewolwerowców, którym trudno dać radę. I zgadzają się zaprowadzić w Appaloosie porządek, czyli schwytać i dostarczyć przed sąd bogatego ranczera Randalla Bragga (Jeremy Irons), który z pomocą swoich ludzi terroryzuje okolicę. Cole i Hitch nie raz już taką robotę wykonywali, więc doskonale wiedzą, co mają robić. Jednak pojawia się nieoczekiwany problem: jest nim niezwykle atrakcyjna Alison French (Renee Zellweger), zielonooka wdowa, która niespodziewanie pojawiła się w miasteczku. Obaj przyjaciele są nią coraz bardziej zainteresowani, a współpraca między nimi po raz pierwszy zaczyna szwankować - i to coraz poważniej. A to oczywiście działa na korzyść Bragga…
Od momentu kiedy Clint Eastwood nakręcił obsypane Oscarami "Bez przebaczenia" (1992), coraz to pojawia się jakiś chojrak chcący udowodnić, że z westernu można jeszcze coś wycisnąć. I ponosi klęskę, bo w tym temacie już nic nowego nie można powiedzieć. Oczywiście, dobrze zrealizowany western z gwiazdorską obsadą - taki właśnie jak "Appaloosa" - wstydu twórcom nie przyniesie. Ale i do historii kinematografii nie przejdzie. Ta produkcja kosztowała skromne 20 mln. dolarów, a przyniosła 27 mln i to na całym świecie. Bo wszędzie się znajdą jacyś wielbiciele westernów…
Piotr Radecki
Western USA 2008, reż. Ed Harris
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?