9. Sputnik nad Polską. "14+". Romeo i Julia z rosyjskiego osiedla [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe
Patrząc na nowy film Andrieja Zajcewa pt. „14+” można zadać tylko jedno pytanie – czemu takich produkcji nie kręci się w Polsce? Polskie kino młodzieżowe umarło już wiele lat temu, większość prób jego reanimacji kończyło się niepowodzeniem, a szalenie brakuje w naszym kraju tak uroczego, inteligentnego i odważnego filmu, w prawdziwy sposób portretującego rzeczywistość dzisiejszych nastolatków.

Fabuła „14+” to uwspółcześniona wersja Romea i Julii. Na obrzeżach wielkiej metropolii, wśród betonowych bloków, zniszczonych placów zabaw i dwóch zwalczających się szkół, żyją oni – Liosza (Gleb Kałużny) i Wika (delikatna Uljana Waskowicz). Ich spojrzenia skrzyżowały się przypadkiem i zaiskrzyło! Chłopak zakochał się po uszy, ale jak zagadać do dziewczyny z wrogiej szkoły, która dodatkowo mieszka na osiedlu „rządzonym” przez chuliganów pod przewodnictwem groźnego Wołkowa (Aleksiej Filimonow)? Cóż, miłość wymaga poświęceń.

Motywem przewodnim filmu jest pierwsza miłość. Często naiwna, czasem intensywna, a nierzadko także tragiczna, przypłacona dużym cierpieniem. Wszelkie te aspekty porusza Zajcew, lecz kładzie ogromny nacisk na humorystyczne przedstawienie tematu, aby tragizm zszedł na dalszy plan. Tak naprawdę wszelkie odwołania chociażby do samookaleczenia się nieszczęśliwych nastolatków są ukazywane za pomocą prawdziwych fotografii, publikowanych na portalu VK, czyli społecznościowej platformie, która w Rosji jest popularniejsza od Facebooka.

I na dobrą sprawę VK jest – obok Lioszy i Wiki – głównym bohaterem tej produkcji. To właśnie za pomocą portalu Liosza wyszukuje Wiki, sprawdza jej status związku, czyta publikowane przez dziewczynę posty oraz – przy akompaniamencie „Je t'aime... moi non plus” - wzdycha do często dość odważnych zdjęć koleżanki. Warto dodać, że serwis odegrał także pierwsze skrzypce przy... doborze obsady. Odtwórcy głównych ról, jak i większość młodocianych aktorów, to amatorzy znalezieni za pośrednictwem VK.

„14+” prezentuje się niezwykle wiarygodnie, jako portret współczesnych nastolatków. Nie oszukujmy się, książki sprzed lat o edukacji seksualnej w czasach, gdy dostęp do filmu porno w sieci jest kwestią kilku kliknięć, są przeżytkiem. I o tym także opowiada produkcja. Zajcew zwraca uwagę na palący problem; rodzice często nie potrafią rozmawiać z własnymi dziećmi o seksie, co finalnie może doprowadzić do katastrofalnych skutków. Lecz to, co najbardziej uwodzi w filmie, to rejestracja wielu nieudanych prób rozpoczęcia znajomości chłopaka z dziewczyną. To takie... prawdziwe! Wcześniejsze przygotowanie kwestii, którą chce się jej powiedzieć, ogromna nieśmiałość, niemożność wydobycia z siebie żadnego słowa podczas tańca – tak to często wygląda. Rosyjski reżyser przedstawił to wiernie i perfekcyjnie.

Na ścianie w pokoju głównego bohatera wisi plakat genialnego filmu „Brat” Aleksieja Bałabanowa. Nie jest tam przypadkowo – zarówno Zajcew, jak i Bałabanow, za pomocą swoich dzieł opowiadają o utracie niewinności, przemianie chłopca w mężczyznę. U świętej pamięci Bałabanowa nieodżałowany Siergiej Bodrow młodszy, jako Daniła Bagrow, swoją niewinność tracił stając się tępicielem złoczyńców, do czego pchnęły go brutalne realia. U Zajcewa naturalnie odbywa się to już zupełnie inaczej – nawet z chuliganami finalnie da się dogadać, a utrata cnoty wiąże się z pierwszym kontaktem z dziewczyną. Dla niej, szczególnie mając na sobie charakterystyczny sweter, i tak jest twardzielem na miarę Daniły Bagrowa.

„14+” to kawał świetnego kina. Przez niektóre wątki – szczególnie scenę głównych bohaterów w łóżku – film spotkał się w Rosji z protestami, a reżysera oskarżano o propagowanie pedofilii. Bądźmy poważni. Autor nie czyni ze swoich postaci obiektów seksualnych, a jedynie prawdziwych nastolatków, którzy są sobą zafascynowani, chcą poznać swoje ciała, a hormony buzują. Aktów seksualnych na próżno szukać na ekranie. To zwyczajnie, zrealizowana z ogromnym humorem, lekkością, polotem oraz okraszona doskonałą ścieżką dźwiękową, prosta i jednocześnie piękna historia pierwszej miłości. Każdy, kto kiedyś był zakochany, znajdzie w produkcji kawałek siebie.

Ocena: 8/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

14+

Reżyseria: Andriej Zajcew

Scenariusz: Andriej Zajcew

Zdjęcia: Kiriłł Bobrow, Shandor Berkeshi

Gatunek: dramat

Rok: 2015, czas: 106 min.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn