"Co z oczu, to z serca", czyli romans złodzieja z agentką FBI [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Co z oczu, to z serca" (fot. AplusC)
"Co z oczu, to z serca" (fot. AplusC) AplusC
Jack Foley, błyskotliwy i uwodzicielski kasiarz, który okradł ponad dwieście banków, dostaje wyrok 30 lat więzienia. Postanawia uciec, dokonać ostatniego skoku i przejść na emeryturę.

NASZA OCENA: 8/10

Jennifer Lopez nigdy nie należała do moich faworytek. Owszem, jest ładna, ale to nie znaczy, że utalentowana. Śpiewa lepiej, niż gra w filmach, a śpiewa jak…. śpiewa - ani lepiej ani gorzej od gwiazdek jej pokroju. Ale dobra promocja plus rozreklamowany romans z Benem Affleckiem w pewnym momencie zrobiły z niej gwiazdę także ekranów. Jej szczytowym osiągnięciem aktorskim jest komedia sensacyjna "Co z oczu to z serca". W tym przypadku partnerował jej George Clooney wciąż jeszcze na początku swej gwiazdorskiej drogi ale już potrzebujący pomocy J.Lo. Ledwie rok wcześniej wyciągnięty z serialu "Ostry dyżur", którego był gwiazdą, zadebiutował w głównej roli na dużym ekranie w "Peacemakerze" u boku rudowłosej i ponętnej Nicole Kidman. Potem przyszedł żenujący "Batman i Robin" (ach, te niezapomniane sutki na bat-kostiumie!). I proste (ale nie prostackie!), zabawne "Co z oczu, to z serca" miało tę kompromitację zatrzeć

Znany specjalista od napadów na bank Jack (George Clooney) razem ze swoim kumplem uciekają z więzienia. Przypadkowym świadkiem jest policjantka (Jennifer Lopez), którą panowie porywają ze sobą. Między uciekinierem a kobietą rodzi się nić sympatii, dzięki czemu zakładniczka zostaje w końcu wypuszczona. I staje na czele pościgu…

Ten film jest koronnym dowodem, że dobry reżyser - a takim przecież jest Steven Soderbergh - jest w stanie nawet z drewnianego kołka wycisnąć emocje. Tym bardziej, że Lopez jednak aż takim kołkiem nie jest (choć czasami zbliża się do tego stanu), więc miał sprawę ułatwioną. Na dodatek jej partnerami są George Clooney i Ving Rhames, aktorzy ciekawi, więc nawet ewentualne niedociągnięcia są trudne do zauważenia. W efekcie powstała całkiem udana komedia. Może bez większych ambicji, ale sympatyczna.

Ale ważne jest coś zupełnie innego: "Co z oczu, to z serca" to pierwsze spotkanie na planie aktora Clooneya i reżysera Soderbergha. Jak dotąd takich spotkań było jeszcze pięć, z czego trzy zajęła przebojowa seria przygód sympatycznego złodziej Danny’ego Oceana i jego kolegów.

Piotr Radecki

"Co z oczu, to z serca" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn