"David chce odlecieć", czyli o tym, jak upadają autorytety… [RECENZJA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
"David chce odlecieć" (2010)media-press.tv
"David chce odlecieć" (2010)media-press.tv
David nie przypomina w niczym poważnego detektywa, jest lekko roztargnionym intelektualistą, idealistą, który jednak ma na tyle zdrowego rozsądku, by nie móc przełknąć kłamstw, jakimi usiłują go karmić.

NASZA OCENA: 9/10

David Lynch jest mistrzem młodego Niemca, absolwenta szkoły filmowej borykającego się z brakiem inspiracji do zrobienia swego pierwszego filmu. Młody David postanawia dowiedzieć się, skąd mistrz czerpie pomysły. Okazuje się, że ich źródłem jest medytacja transcendentalna (TM), której mistrzem był Maharishi, guru Beatlesów jeszcze w latach 60. David chcąc wniknąć w temat udaje się do centrum medytacyjnego w Niemczech, by tam pod okiem swego duchowego opiekuna odkryć własną mantrę i nauczyć się technik medytacyjnych, za co uiszcza zresztą słoną opłatę.

Kiedy umiera Maharishi dokonuje się rozłam w strukturach ruchu i zaczyna się walka o władzę i pieniądze. Sześć milionów wyznawców, które liczy ruch, generuje bowiem olbrzymie zyski. Odbywają się huczne ceremonie, w czasie których święci się miejsce pod budowę ośrodków medytacyjnych, ale na tym cała inicjatywa się kończy. Coraz bardziej podejrzliwy David dociera do apostatów, wyznawców, którzy odeszli z ruchu, i wysłuchuje historii o tym, jak zostali odsunięci przez samego Maharishiego, gdy skończyły im się pieniądze. Rozmawia z byłym głównym sponsorem ruchu, znanym wydawcy, który zapłacił za swe zaangażowanie aż 150 mln dolarów! Wysłuchuje zwierzeń byłej kochanki guru, zakochanej w swym propagującym abstynencję seksualną mistrzu, od którego musiała odejść, gdyż… rosło grono jej konkurentek.

Kiedy słuchy o detektywistycznej pracy Davida docierają do kierownictwa TM, sam David Lynch odwraca się od swego ucznia: każe mu zaprzestać filmowania, a zrealizowany materiał ma zostać poddany jego cenzurze. Tymczasem samo TM grozi Davidowi sądem…

Ciekawy punkt wyjścia ma ten dokument: to właściwie zapis upadku pewnego autorytetu. David niczym detektyw Cooper, postać z filmów jego mistrza, tropiąc tajemnicę TM poznaje mroczną stronę osobowości uwielbianego człowieka. Kiedy błądzi po powierzchni tematu, jest w porządku, kiedy wnika w głąb, sytuacja się komplikuje. Swym image’em też odstaje od wyobrażeń o detektywie, ubiera się dziwacznie i nosi czarny kapelusz. Nawet podczas podróży w Himalaje!

Dokument (na szczęście!) nie ma charakteru obiektywnego i to jest jego siłą! To dzięki subiektywnej narracji Davida, komentującego zarówno swoje poczynania (z dużą dozą autoironii i szczerości), jak i dzięki przefiltrowaniu przez jego wrażliwość tego, co rejestruje kamera, wyszedł film, który nie tylko daje do myślenia, ale i mocno angażuje emocje. Jego sposób podchodzenia do rozmówców też wart jest odnotowania, David w wywiadach z jego licznymi interlokutorami stoi po ich stronie, nie udaje eksperta i znawcy, nie kryje nawet swej ignorancji i niewiedzy. Ale też nie kryje swoich uczuć: równolegledo wątku poszukiwań duchowych daje nam zaglądnąć w jego prywatność – pogarszające się relacje z dziewczyną i wreszcie rozstanie z nią, na co jego śledztwo też miało wpływ.

Świetny dokument! Opowiadający tak naprawdę o człowieku, którego polubiliśmy, ale w lekko sensacyjnym kontekście.

Beata Cielecka

"David chce odlecieć" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn