"Dzień dobry TVN". Filip Chajzer ma żal do swojego ojca? Prezenter wspomina czasy swojego dzieciństwa. "Bardzo dużo pracował w tamtym czasie"

Karol Gawryś
Karol Gawryś
Od pewnego czasu osoba Filipa Chajzera znów jest na ustach wszystkich. Wszystko za sprawą jego głośnego rozstania ze wieloletnią partnerką Małgorzatą Walczak. Prowadzący "Dzień Dobry TVN" udzielił ostatnio wywiadu, w którym postanowił wrócić do czasów swojego dzieciństwa. Okazuje się, że jego słynny ojciec, Zygmunt Chajzer nie miał wtedy dla niego zbyt wiele czasu.

Rozstanie Filipa Chajzera i Małgorzaty Walczak

Jakiś czas temu Filip Chajzer ponownie skupił na sobie spore zainteresowanie mediów. Wszystko za sprawą zdjęć ze spotkania z tajemniczą znajomą, które opublikował serwis Pudelek.pl. Para na zdjęciach nie szczędziła sobie czułości w jednej z warszawskich restauracji, co uwiecznił paparazzi. Jak donosił wówczas serwis, prezenter po zapytaniu go przez redakcję o spotkanie z tajemniczą koleżanką nie udzielił żadnego komentarza. Opinia publiczna natomiast z miejsca zaczęła posądzać prezentera "Dzień Dobry TVN" o to, że dopuścił się on zdrady swojej partnerki.

Zarówno Filip jak i Małgorzata nie wyznali wprost, że przyczyną ich rozstania była rzekoma zdrada mężczyzny. Para opublikowała jedynie lakoniczny wpis, w którym poinformowała, że to koniec ich związku.

Moi drodzy. Wylewne komentowanie życia prywatnego to jak dobrze wiecie nie moja bajka. Dlatego wraz z Gosią najbardziej enigmatycznie jak tylko się da prosimy o uszanowanie naszych prywatnych decyzji. Dobro dziecka jest dla nas zawsze najważniejsze. Dziękujemy z góry - napisał wówczas Filip Chajzer.

[instagram]https://www.instagram.com/p/CeJuHlwr3uo/[/instagram]

Filip Chajzer ma żal do swojego ojca? Prezenter wspomina czasy swojego dzieciństwa

Po ogłoszeniu swojego rozstania z Małgorzatą Walczak, Filip Chajzer wyprowadził się z domu, który dzielił ze swoją partnerką i ich czteroletnim synkiem. W związku z rzadszym widywaniem swojej pociechy, prezenter stara się zachować z nią możliwie jak najlepszy kontakt. W ostatniej rozmowie z serwisem "Co za tydzień", Filip Chajzer zdradził, jak spędził ze swoim synem ostatni dzień dziecka.

Na trampolinach skakaliśmy. Nie wiem, czy to jest szalone, czy nie. Dla mnie w sumie jest, bo kiedyś sobie złamałem nogę na trampolinie i miałem uraz, więc wszedłem na nią po raz pierwszy od wielu lat i na szczęście jestem cały. To była taka mała trampolinowa trauma - opowiedział.

W tej samej rozmowie, dziennikarz ujawnił również, że jego syn jest wielkim fanem męskich wypadów za miasto. Okazuje się jednak, że Filip Chajzer w dzieciństwie nie zawsze mógł liczyć na aż takie zainteresowanie ze strony swojego ojca. Jak przyznał w rozmowie z "Co za tydzień", Zygmunt Chajzer nie zawsze miał dla niego czas. Na szczęście z czasem udało im się nadrobić wieloletnie zaległości związane ze wspólnymi podróżami.

Mój ojciec bardzo dużo pracował w tamtym czasie. Ale potem to bardzo mocno nadrabialiśmy. Mniej więcej od 30-stki w górę bardzo często jeździliśmy razem. No i przejechaliśmy razem Amerykę Południową, co było wielkim wyzwaniem i myślę, że pięknie to nadrobiliśmy - wyznał Filip Chajzer.

[instagram]https://www.instagram.com/p/CdBoKPTrEJc/[/instagram]

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn