"Dzień Dobry TVN". Filip Chajzer na wizji sparodiował atak paniki? Fani oburzeni: To kompromitacja!

Tym razem Filip Chajzer w programie "Dzień Dobry TVN", który prowadzi razem z psycholog Małgorzatą Ohme, zaprosił do studia Marię Rotkiel, aby porozmawiać o atakach paniki. Jak sam przyznał na początku rozmowy:

Temat jest poważny i nie można robić sobie z niego jaj.

Tyle tylko, że pod koniec rozmowy sam nie posłuchał swoich słów i postanowił... zaprezentować atak paniki. W swoim żenującym performansie wił się na fotelu, wydawał z siebie głośne dźwięki, jednocześnie trzymając się za serce i mówiąc Gosiu, zabierz mnie stąd, gorąco, gorąco mi. Panie w studiu były zachwycone i wniebowzięte żartem. Tyle, że nie było w tym niczego zabawnego. Prowadzący program zadrwił sobie z dolegliwości, która utrudnia życie wielu ludziom. Swoje oburzenie wyraziła Karolina Korwin Piotrowska:

To podobno miało być zabawne. No nie wiem. Pół roku po pożarze mojego mieszkania miałam atak paniki. Pierwszy i na szczęście jedyny w życiu. Oby. Na ulicy. Nagle. W upale. Z bezdechem i z psem na smyczy. Nigdy tego nie zapomnę. Lekarz, który mnie potem widział i przede wszystkim kumpel, który szybko przyjechał i zawiózł mnie do niego, też nie. To tak nie wygląda, jak zostało pokazane. Tego nie chcecie widzieć. Robienie sobie jaj z tego, czym jest skumulowany, potworny i zabójczy stres, jest po prostu gównem. Zwykłym gównem.
Prognozy WHO mówią o tym, że depresja i zaburzenia lękowe będą drugim po nowotworach problemem zdrowotnym na świecie. Tak będzie. Tak już jest. A oni robią sobie jaja. Straszne.
Szczególne pozdrowienia dla telewizyjnych "ekspertek". Ładny rechocik. Taki telewizyjny. Mega profesjonalny. Z waszymi pacjentami też taki rechocik uprawiacie?
Linkuję post mojego kolegi. Tych postów jest więcej. Jak i ludzi, którym jest wstyd za to, co zobaczyli.

[facebook]https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2826660720710110&id=180340042008871;post[/facebook]

Większość fanów Filipa Chajzera także nie jest zadowolona z tego, co wydarzyło się na ekranie, czego upust dali w komentarzach (pisownia oryginalna):

Panie Filipie, niezmiernie mi przykro, że występ utalentowanej Artystki został przyćmiony przez błazenadę, której się Pan dopuścił. Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie, co kierowało Panem w trakcie prezentowania krótkiej etiudy aktorskiej na temat ataków paniki. Skoro temat jest poważny, jak sam Pan zaznaczył, to czy na miejscu jest parodiowanie objawów choroby? Łączę wyrazy szacunku z nadzieją, że nie usunie Pan akurat tego komentarza

Gratuluję "dorosłego" zachowania. Mało, że nabija się pan z czegoś o czym najwyraźniej nie ma zielonego pojęcia, to jeszcze bawi się pan w usuwanie komentarzy i blokowanie ludzi, którym się to nie podobało.

Świństwo - tak to nazwę, nie ma żadnego usprawiedliwienia. Pan obraził nie tylko mnie, ale też wiele osób cierpiących na Zespół Lęku Napadowego F41.0 ICD. Jest to straszna choroba, która wyłącza ze sprawności wiele osób. Mnie osobiście zniszczyła studia i relację. Potępiam to co Pan zrobił. Publiczne przeprosiny wystarczą dla nas dotkniętych tą chorobą.

Panie Chajzer, nie popisał się Pan dzisiaj, brałam Pana za dobrego i poważnego człowieka a jest Pan zwykłym zerem... jak można nabijac się z osób słabszych i chorych? Oby Twoja kariera skończyła się w tym momencie, żeby już nikt nigdy nie brał Cię na poważnie i obyś do końca życia reklamowal podrzedny proszek, tego Ci życzę!

Filip, od kilku lat walcze z depresja i nerwica lekowa. To jest zlo, to jest pieklo. Nagle rozsypujesz sie jak domek z kart, nie mozesz zlapac odechu, dostajesz drgawek.. moze byc nawet blachy powod ale tak sie dzieje. Przez Twoje zachowanie takich ludzi jak ja nie bierze sie na powaznie. To nie jest symulacja. My nie udajemy. My nie smiejemy sie z tego. My ryczymy, lezymy w lozku calymi dniami, bo po prostu nie wiemy jak z tego wyjsc. Wiec prosze Cie, nie nasmiewaj sie z czyjegos nieszczescia. To totalnie slabe.

Serio Filipie, Ty walczysz z hejtem w Internecie odgrywając jednocześnie scenki na poziomie tej ostatniej nt. ataków paniki? Tak jak napisał ktoś wyżej, nawet nie ma sensu Ci ubliżać, obniży to tylko poziom dyskusji (z której nie wiem jak merytorycznie byłbyś w stanie wybrnąć), a Tobie doda punktów w postaci możliwości skomentowania sytuacji słowem "hejterzy". Zdaj sobie tylko sprawę, lepiej wcześniej niż później, że to co ludzie o Tobie piszą, najczęściej nie jest tym, z czym próbujesz walczyć (co miałoby sens, choć najczęściej nie w Twoim przypadku). Facepalm to jedyna możliwa reakcja.

Od dziecka mam stany lękowe i napady paniki, które na szczęście nauczyłam się w miarę skutecznie tłumić w zarodku i rzadko dochodzi do pełnego wybuchu. Ale jak już do niego dojdzie, to ból psychiczny jest nie do zniesienia. Myslalam, że ludzie przesadzają, ale później obejrzałam fragment z DDTVN. Ten "występ" nawet nie był bulwersujący, on był żałosny. Powinien Pan ponieść konsekwencje, może to by Pana jakoś otrzeźwiło.