"Hotel Paradise 3". Kornelia Głaszcz jest nieuleczalnie chora. Walczy z podstępną chorobą. Poruszające nagranie celebrytki

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Kornelia Głaszcz z 3. edycji programu "Hotel Paradise" opowiedziała o strasznej chorobie. "Byłam przekonana, że to wyrok śmierci" - wyznała.fot. screen TVN
Kornelia Głaszcz z 3. edycji programu "Hotel Paradise" opowiedziała o strasznej chorobie. "Byłam przekonana, że to wyrok śmierci" - wyznała.fot. screen TVN
Kornelia Głaszcz, która brała udział w 3. edycji programu "Hotel Paradise" jest poważnie chora. Celebrytka opublikowała w sieci poruszające nagranie, w którym opowiedziała o strasznej chorobie. "Byłam przekonana, że to wyrok śmierci" - wyznała celebrytka. Co jej dolega?

25-letnia Kornelia Głaszcz była uczestniczką 3. edycji "Hotelu Paradise". Pochodząca z Torunia makijażystka gwiazd i celebrytów odpadła z show na chwilę przed wielkim finałem. W sieci zgromadziła już pokaźne grono fanów, z którymi podzieliła się niedawno smutną informacją.

Kornelia z "Hotelu Paradise" jest nieuleczalnie chora

Hotelu Paradise

Po odpadnięciu z programu, Kornelia Głaszcz zdobyła się na szczere wyznanie. Makijażystka przyznała, że choruje na stwardnienie rozsiane. Ma rzutowo remisyjną postać choroby i jest pod stałą opieką lekarzy.

Nagrałam ten film ponieważ uważam, że nie tylko będzie on dla mnie formą pamiętnika, którym chcę się z wami podzielić, ale też może pomóc niektórym osobom. Dotyczy choroby, którą przechodzę już od roku i jest to stwardnienie rozsiane. Ponad rok temu miałam problem z lewą ręką: była ociężała i lekko zdrętwiała. Na początku myślałam, że to skutek pracy, cały czas dźwigam walizkę, maluję. Natomiast okazało się, że to choroba. Tomografia niczego nie wykazała, ale trzy tygodnie później zrobiłam rezonans magnetyczny. Myślałam, że też nic nie wykaże i to tylko formalność. Tymczasem dowiedziałam się, że choruję na stwardnienie rozsiane - tłumaczy Kornelia.

Kornelia Głaszcz trafiła wtedy do szpitala. Pierwsze dni po usłyszeniu diagnozy nie były dla niej łatwe.

Płakałam, nie potrafiłam się uspokoić, byłam przekonana, że to wyrok śmierci i koniec mojego życia prywatnego i zawodowego. Myślałam, że już nie będę mogła pracować i cieszyć się życiem. Okazało się, że jest inaczej - dodała.

Stwardnienie rozsiane to nieuleczalna choroba, ale Kornelia się nie poddaje. Choć przeszła chwile załamania, czuje się teraz silniejsza, niż w momencie, kiedy była zdrowa.

Ta choroba ukształtowała moje podejście do wielu rzeczy i przede wszystkim dała mi szacunek do zdrowia i życia. Kiedyś zdrowie nie było dla mnie tak istotne, myślałam, że ono po prostu jest. Natomiast teraz uważam, że trzeba cieszyć się każdą chwilą. Jestem silna, pracuję, spełniam się zawodowo, prywatnie. Nie odmawiam sobie niczego. Wzięłam udział w "Hotelu Paradise", dobrze się bawiłam. Przeżyłam wakacje życia, nic mnie nie powstrzymało - powiedziała.

Źródło: TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn