"Naznaczony". O kilka upiorów za dużo [RECENZJA]

Monika Somla
Monika Somla
"Naznaczony"media-press.tv
"Naznaczony"media-press.tv
Ten film balansuje na granicy horrorowatości i śmieszności, na szczęście kurczowo trzymając się tej pierwszej.

NASZA OCENA: 5/10

Lubię horrory o nawiedzonych domach… Nawet gdy fabuła lekko kuleje, pozostaje w odwodzie ten fajny efekt złowieszczego domiszcza, w którym strych tudzież piwnicę zamieszkują stworzenia nie z tego świata. Cóż – nieważne, że oglądaliśmy to już dziesiątki razy – "dobry" duch jest na wagę złota! Trudno powiedzieć, czy w "Naznaczonym” oglądamy "dobre” duchy, bo wyraźnie są one lepsze, czytaj: skuteczniejsze, w pierwszej części niż w drugiej.

Oto małżeństwo Lambertów z trójką dzieci sprowadza się do nowego domu. Po upadku z drabiny jeden z chłopców zapada w śpiączkę. Renai, matka chłopca, jest przekonana, że to, co się stało, to wina… domu i zamieszkujących go duchów, które zaczyna widzieć i które zdają się czyhać na życie dzieci. Lambertowie przeprowadzają się ponownie i wszystko zdaje się wracać do normy. Pozornie.

No i tu mniej więcej kończy się bardzo fajna, najeżona mrożącymi krew w żyłach momentami thrillerowatość filmu, który chwilami trzymał w niezłym napięciu, a zaczyna, by tak rzec, horrorowatość wpadająca w komediowość. Nie dam głowy, że było to zamierzone. Jeśli tak, to w porządku, acz wówczas film powinien być o wiele bardziej spójny, bo daleko mu do perełki takiego melanżu, czyli "Wrót do piekieł” Sama Raimiego. Jeśli jednak reżyser po prostu nie poradził sobie z materią, to mamy problem.

W drugiej części – od pojawienia się bardzo komediowej dwójki łowców duchów – zaczyna być pastiszowo. Ukłon w stronę cyklu o Freddiem Krugerze jest aż nazbyt dosłowny. Diabeł ostrzy sobie stalowe szpony, by tam łapać niczym na lep duszyczki dzieci, które wypuszczają się dalej, niż im wolno, w swej wyobraźni. Pomysł podróży Orfeusza / Josha Lamberta do piekieł w poszukiwaniu ukochanej istoty byłby o wiele logiczniejszy, gdyby ową przestrzeń zamieszkiwało więcej takich zagubionych, jak dusza jego synka, duszyczek dzieci. Ale rozumiemy, że nie byłyby one tak malownicze, jak te stworzone przez filmowych dekoratorów figurki panoptikum.

Na pewno pozostanie nam w pamięci kilka motywów z filmu: elektroniczna niania, w której słychać podejrzane glosy, seans spirytystyczny czy motyw z fotografiami. Trzeba też przyznać, że aktorsko film stoi na wysokim poziomie. Szkoda, że przedobrzono o tych kilka upiorów.

Beata Cielecka

"Naznaczony" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn