Nowa produkcja Netfliksa zapowiada się bardzo brutalnie. Aktorzy wyszli z planu poobijani!

Dorota Cłapa
Dorota Cłapa
fot. materiały prasowe Netflix
fot. materiały prasowe Netflix
Zbliża się premiera serialu "Wikingowie: Walhalla". Prawdopodobnie jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji, jakie mają pojawić się w tym roku. Zapowiada się bardzo brutalnie!

"Wikingowie: Walhalla" - będzie bardzo brutalnie!

Już za kilka dni na Netfliksie pojawi się serial "Wikingowie: Walhalla". Nie ma żadnych wątpliwości, że jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier serialowych 2022 roku! Fabuła produkcji toczy się ponad 1000 lat temu, na początku XI wieku, i opowiada o legendarnych przygodach najsłynniejszych wikingów, czyli Leifa Erikssona (Sam Corlett), jego ognistej i zawziętej siostry Freydis Eriksdotter (Frida Gustavsson) oraz ambitnego nordyckiego księcia Haralda Sigurdssona (Leo Suter). Gdy napięcie między wikingami i angielską rodziną królewską sięga krwawego zenitu, a sami wikingowie ścierają się między sobą z powodu sprzecznych wierzeń chrześcijańskich i pogańskich, ta trójka wyrusza w epicką podróż przez oceany i pola bitewne, od Kattegat do Anglii i dalej, aby walczyć o przetrwanie i chwałę.

Korzystając z dużego zainteresowania wokół serialu "Wikingowie: Walhalla", twórcy jeszcze przed premierą zdradzają kolejne smaczki na jego temat. W czasie wirtualnego panelu IGN FanFest członkowie obsady zdradzili, że brutalność w produkcji będzie widoczna nie tylko na ekranie, ale została doświadczona przez aktorów również w czasie pracy na planie. Sam Corlett przyznał, że w czasie tworzenia scen składających się na bitwę o Kent został uderzony mieczem i miał podbite oko. Żeby było jeszcze ciekawiej, kiedy siniak zaczął znikać, charakteryzatorzy musieli go "dorabiać", żeby nie było żadnych dziur fabularnych.

Inna członkini obsady, Frida Gustavsson, przyznała, że chociaż od zakończenia pracy na planie minęło już kilka miesięcy, wciąż ma na ciele ślady brutalności, jaka była konieczna dla stworzenia wiarygodnej produkcji.

Wciąż mam blizny na rękach od zakończenia zdjęć, a to było kilka miesięcy temu. Poszłam na pogotowie, miałam rękę w temblaku, wszędzie miałam siniaki i blizny na twarzy.

Aktorzy jednak zaznaczyli, że w każdym momencie na planie obecny był zespół medyczny, który interweniował za każdym razem, kiedy tylko była taka potrzeba i w żadnej chwili nikt nie znalazł się w realnym niebezpieczeństwie.

Premiera serialu "Wikingowie: Walhalla" już 25 lutego, wyłącznie na Netfliksie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn