"Parnassus". Diabeł przychodzi po swój dług [RECENZJA]

Doktor Parnassus i jego trupa objeżdża świat ze swym gabinetem cudów, zwanym Imaginarium. Jego centralną pozycję zajmuje magiczne lustro, w którym każdy może znaleźć swe jasne i mroczne strony, przeżyć niezwykłe przygody. Nikt nie przypuszcza, że Parnassus zawdzięcza swą długowieczność (ma około… 1000 lat, wcześniej był mnichem) i sukcesy umowie z diabłem: dawno temu zawarł pakt z wysłannikiem piekieł, zwanym Panem Nickiem, a teraz zbliża się właśnie moment spłacenia dawnych długów. A stawka jest wysoka – diabeł ma zjawić się po duszę córki Parnassusa, Valentiny, w dniu zbliżających się dużymi krokami jej 16 urodzin! Ojciec, jego pomocnicy i tajemniczy Tony, którego uratowała Valentina, postanawiają przechytrzyć złe moce i ocalić dziewczynę.

Ostatni film z udziałem tragicznie zmarłego Heatha Ledgera, część jego ról (tych fantasmagorycznych, po drugiej stronie lustra) zagrali inni aktorzy. Dodajmy, że z najwyższej półki: Jude Law, Johnny Depp i Colin Farrell! „Parnassus” to dzieło Terry’ego Gilliama, byłego członka grupy Monty Pythona. I jest w nim wszystko, czego można się spodziewać po autorze „Brazil”, „Fisher Kinga” czy „Bandytów czasu”: niezwykłe, ocierające się o surrealizm pomysły, fantastyczna scenografia, angielski humor i barwne postacie. Kuleje natomiast trochę sama fabuła, opowieść o faustowskim pojedynku z diabłem w pewnym momencie schodzi na drugi plan, na czoło wysuwa się romantyczna relacja Tony’ego i Valentiny (nie do końca dopowiedziana i ugrzeczniona). Historia człowieka, który mógł każdemu pokazać jego marzenia, ale i największe koszmary rozmywa się w natłoku atrakcji wizualnych, zaś świat niczym z sennych koszmarów staje się światem baśniowym, uładzonym, choć wciąż ułudnym. Czy ze złem można wygrać nie płacąc za to żadnej ceny? Czy chcemy wiedzieć, jacy jesteśmy naprawdę? Te ważne pytania w „Parnassusie” padają, ale odpowiedzi nie są wyczerpujące… Film otrzymał dwie jak najbardziej zasłużone nominacje do Oscara, za najlepsze kostiumy i scenografię.

Beata Cielecka

"Parnassus" w tv

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!