"Rolnik szuka żony". Nie tylko Marlena i Seweryn! Oto kłótnie, które zapisały się w historii programu TVP!

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
O tym, że "Rolnik szuka żony" jest od wielu lat niepodważalnym hitem, wie niemal każdy. Na drodze uczestników, którzy szukają miłości, pojawiają się jednak przeszkody. I to takie, które prowadzą do siarczystych awantur. Oto kilka tych, które już zapisały się w historii.

"Rolnik szuka żony" - nie zawsze jest kolorowo

Program "Rolnik szuka żony" może poszczycić się sukcesami, bowiem dzięki telewizyjnemu show powstały pary, małżeństwa, a nawet niektórzy postarali się już o swoją latorośl. Nic tylko się cieszyć. Poszukiwanie miłości może jednak przybrać nieco inny wymiar. Od zauroczenia droga do nienawiści - paradoksalnie - jest bardzo krótka. Pamiętajmy o tym, że wszystko dzieje się na oczach kamer, zatem często wkradają się niepożądane emocje, które podnoszą temperaturę.

Seweryn z "Rolnik szuka żony" nie znalazł tej jedynej...

Szósta edycja "Rolnik szuka żony" zapowiadała się dość miałko. Próżno było szukać spięć między uczestnikami. Niektórzy z widzów mówili nawet, że jest to najnudniejsza edycja w historii programu. Do czasu! Wszystko zmieniło się, gdy wybuchła awantura z Sewerynem i Marleną w roli głównej. Między tymi uczestnikami bardzo szybko pojawiła się "iskierka", która jeszcze szybciej zgasła.

Marlena miała za duże oczekiwania, a Seweryn nie był na to gotowy. Podczas rewizyty doszło do spięcia.

- Jesteś oszustem i zachowałeś się jak gimbus - powiedziała rozemocjonowana Marlena. Choć spór podzielił widzów, jedno jest pewne. Ani jedno, ani drugie nie było gotowe na to, by poznać miłość w telewizji.

Łukasz z "Rolnik szuka żony" też się doigrał...

Mówiąc o awanturach, trudno nie wspomnieć o tej między Pauliną a Łukaszem w piątej edycji "Rolnika". Farmer od samego początku show TVP miał swoją faworytkę - Agatę. Mimo to dopiero później wyszło na jaw, że to Paulinie składał miłosne deklaracje, a następnie odesłał ją z kwitkiem. Na Łukasza w mediach społecznościowych wylała się olbrzymia lawina hejtu. Mówiono o tym, że złamał młodej dziewczynie serce. Ostatecznie wybrał Agatę - tę, do której smalił cholewki od samego początku.

Ciekawiej już było tylko w odcinku finałowym piątej edycji "Rolnik szuka żony". - Gdybyś powiedział mi wprost, to z godnością bym się spakowała i wyszła - skwitowała Paulina.

- Byłeś wielce zakochany w Agatce już od pierwszego dnia, to po cholerę do mnie pisałeś? Bo byłam piękna, bo to, bo się nie mogłem oprzeć jej urokowi? I co, że zdradzałeś już gdzieś tam mentalnie Agatę? To jest słaby facet i lubisz słabe kobiety, dlatego wybrałeś jak wybrałeś. Bo ty się boisz takich kobiet, jak ja...

- Nie obrażaj mojej kobiety - zaprotestował farmer.

- Ja nie obrażam, tylko mówię, że jest słaba. Ty się boisz mocnych kobiet, bo nie masz jaj po prostu - podsumowała Paulina.

Tym samym Łukasz był jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników show. Pomimo tego, że z Agatą planował poważny związek, im też nie wyszło...

Najstarszy rolnik pozbawiony hamulców

Piąta edycja to także napięta sytuacja między Janem a Marią. Wszystko działo się na gospodarstwie najstarszego uczestnika tej edycji. Panie pomagały w codziennych obowiązkach. Gdy przyszedł czas na Marię, Jan pozwolił sobie na ohydny żart.

- A mam Cię za dupkę potrzymać? - zapytał.

- Nie - odpowiedziała stanowczo.

Ten jednak nie posłuchał się i postanowił klepnąć kandydatkę w pupę. Po tym czynie w sieci zawrzało, a Maria poczuła się upokorzona na oczach milionów widzów. Nic dziwnego, to w ogóle nie powinno się wydarzyć.

Kandydatka, która rzuciła klątwę

Najwierniejsi fani “Rolnika” bardzo dobrze pamiętają pierwszą edycję i Grzegorza oraz Ewę. A właściwie finał tej edycji. Wszystko wskazywało na to, że rolnicza para jest na dobrej drodze, by tworzyć związek. Tak się jednak nie stało. W finale zawrzało! Grzegorz zdradził, że gdy nie odzywał się do swojej wybranki, ta rzuciła na niego… klątwę. Tak, to nie żart, to wydarzyło się w jednym z odcinków "Rolnik szuka żony".

- Kiedy przestałem się do niej odzywać, codziennie coś się działo. Wiozę 20 ton pszenicy na przyczepach, nagle koło odlatuje – opowiadał rolnik. A to nie był jedyny przykład.

Takie emocje również są nieuniknione. Nikt nie mówił, że droga do miłości usłana jest różami. Czasami trzeba się sparzyć, by zrozumieć, że nie jest się sobie pisanym. Ktore awantury w "Rolniku" zapisały się w historii programu? Zobacz w naszej galerii!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn