"Sanatorium miłości 2". Iwona i Gerard nie wstydzą się miłości. Ich niedawne pojawienie się w TVP było jednak nieco kontrowersyjne. Jakie szczegóły pożycia ujawnili?

Anna Kilian
Anna Kilian
Fot. FB/pytanienasniadanie
Fot. FB/pytanienasniadanie
Para zakochanych seniorów z drugiej edycji programu "Sanatorium miłości" to ludzie nie wstydzący się publicznie opowiadać o łączącej ich relacji. Także o najintymniejszych szczegółach ich związku. Czy jednak powinni się z nich zwierzać na wizji?

"Sanatorium miłości 2" - Iwona i Gerard w "okresie godowym"

"Sanatorium miłości 2"

To jedyna para, która rzeczywiście znalazła miłość w programie. 62-letnia Iwona Mazurkiewicz z Radomska - emerytowana fizjoterapeutka i nauczycielka wychowania fizycznego - i 80-letni Gerard Makosz z Zabrza, były ratownik górniczy, poczuli coś do siebie w trakcie show i od czasu jego zakończenia są razem. Mieszkają trochę w domu Iwony w Radomsku, trochę u Gerarda w Zabrzu. On pomaga ukochanej w pracach wokół domu i dba o nią, a ona o niego. Założyli wspólny fanpage na Facebooku, gdzie oboje promują gimnastykę, prowadzą własny kanał na YouTube.

Przyciągnęła ich wzajemna fascynacja erotyczna. Bliska relacja zaczęła się tuż po nagraniach do programu i to od razu od kawy ze śniadaniem. I właśnie w "Pytaniu na śniadanie", w którym wziął udział także prof. Zbigniew Lew-Starowicz, oboje postanowili się zwierzyć, jak rozwija się ich seksualna relacja:

Nam się fantastycznie układa, bo robimy "to", gdy chcemy oboje. A po stosunku... to jest coś wspaniałego, tulimy się do siebie, czujemy swój zapach. Czekam na ten moment, czy moja Iskierka jest zadowolona, wtedy zaczynam rozmowę - powiedziała odważnie Iwona.

Podzieliła się też z widzami informacją, że jest "kobietą-przytulanką". Lubi być tulona, pieszczona i słyszeć miłe słowa.

Gerard nie był tak wylewny i ograniczył się do stwierdzenia, że żywi do Iwony ogromne uczucie i cieszy się, że zawsze może na nią liczyć.

Na zakończenie seniorka podsumowała:

Nie bójmy się przekazać naszemu partnerowi informacji, co jest piękne, co chcemy podtrzymywać, a co możemy zmienić, żeby nasz związek cały czas był w "okresie godowym". Kiedy nasze ciała jeszcze domagają się o seks - to, co możemy sobie dać, jest naprawdę pięknym elementem życia.

Jak sądzicie? Czy Iwona i Gerard powinni zachować informacje o swoim dojrzałym seksie dla siebie? Czy wręcz przeciwnie - mówić o nim głośno, by odczarować stereotyp staruszków, którzy niczym już się w życiu nie cieszą?

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn