Taniec z Gwiazdami - recenzja internautki Marty

Mam wrażenie, że formuła programu nigdy się nie znudzi, bo każda gwiazda wnosi coś nowego, a my - widzowie, jesteśmy ciekawi jak kolejne znane twarze poradzą sobie na parkiecie. Niewątpliwie popularne nazwiska są jednym z elementów, które przyciągają nas przed telewizory, ale na fenomen programu składa się również scenografia, piękne stroje, muzyka czyli po prostu wszystko to, dzięki czemu po całym tygodniu można wygodnie usiąść i zrelaksować się, ciesząc oczy pięknym widowiskiem. A ponieważ program jest emitowany na żywo, to często zdarza się tak, że ktoś pomyli kroki, komuś zaplącze się obcas w długiej sukni, dzięki czemu program nabiera rumieńców, a my śledzimy wszystko z zapartym tchem czekając na "smaczki", ze świadomością, że nie wszystko da się zaplanować i wyreżyserować. No i oczywiście jeśli mamy swoją ulubioną parę, to emocje sięgają zenitu kiedy przychodzi czas ogłaszania wyników.

Program pokazuje nam, że gwiazdy są takimi samymi osobami jak my, które nie są wcale idealne i nie wszystko wychodzi im perfekcyjnie, a mimo to nie wstydzą się wystąpić przed wielomilionową publicznością i zaprezentować to czego zdołali się nauczyć w tydzień, z różnymi skutkami. I ja wyciągnęłam z tego wniosek, bo często jesteśmy zapatrzeni w osoby z pierwszych stron gazet, a "Taniec z gwiazdami" pokazuje żeby nie bać się wyzwań, nowych zadań, bo nigdy nie jest za późno na realizację marzeń i nawet w wieku 60 lat możemy zacząć naukę tańca dla własnej satysfakcji :) W programie "Taniec z gwiazdami" sporo gwiazd odnalazło swoje drugie połówki, a widzowie dzięki nim pokochali taniec, który daje mnóstwo radości i to jest cudowne, że ten program ma tak wielką moc!

Marta Kaźmierczak

**WRÓĆ DO PROGRAMU TV

PRZECZYTAJ RECENZJĘ INTERNAUTKI ANNY**