"Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Katarzyna Zielińska: Ten program to fantastyczna zabawa [GALERIA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Katarzyna Zielińska na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu.WBF/Polsat
Katarzyna Zielińska na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu.WBF/Polsat
Katarzyna Zielińska zdradziła nam, dlaczego zdecydowała się na udział w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", co jest dla niej największym wyzwaniem w tym programie i w kogo chciałaby się wcielić w jednym z odcinków.

Katarzyna Zielińska jest jedną z uczestniczek 5. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Aktorka zdradziła nam, że możliwość wcielania się w wiele różnych postaci skusiła ją do udziału w tym programie. Dowiedzieliśmy się także, że stres przed nagraniem odcinka jest znacznie większy niż ten przed występem w teatrze! Co jeszcze powiedziała nam Katarzyna Zielińska?

Dlaczego zdecydowała się Pani na udział w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Już od pierwszej edycji byłam fanką tego programu ze względu na jego format, który daje uczestnikom możliwość wcielenia się w tyle różnych postaci w tak krótkim czasie. Dla aktora to spełnienie marzeń, co tydzień wchodzić w nową rolę. Ten program to fantastyczna zabawa, ale też ogromne wyzwanie aktorskie i wokalne. Poza tym wszyscy pracujemy na coś dobrego, bo wygrana z każdego odcinka jest przekazywana na jakiś szczytny cel.

Jak się odnalazła się Pani w programie?

W swoim zawodowym życiu wcielałam się w wiele różnych ról, jednak zawsze były to role kobiece, miałam swoje włosy, nos, usta, mówiłam swoim głosem, a w programie co tydzień jesteśmy kimś zupełnie innym – w jedną sobotę jestem 14- letnią Vanessą Paradis, a w kolejnym odcinku wokalistą The Rasmus. Zawsze staram się wcielić w daną postać, jak najlepiej potrafię, a ocenę, jak to wychodzi, pozostawiam już widzom.

Czy występ podczas nagrania to duży stres?

Zdecydowanie większy niż przed spektaklem! Nikt nie odpada, ale każdy chce wypaść jak najlepiej, a na przygotowanie występu mamy bardzo mało czasu, bo tylko tydzień.

Jak wyglądają Pani przygotowania do odcinka?

To czasochłonna i ciężka praca wielu osób. Z Agnieszką Hekiert pracujemy nad tym, by mieć zbliżoną barwę głosu do oryginału i wydobywać dźwięk, w taki sposób jaki dany artysta. Z choreografem Krisem Adamskim poświęcamy wiele godzin na to, by tak samo chodzić, w taki sam sposób patrzyć, wykonywać charakterystyczne dla danej postaci gesty. Te niuanse są bardzo istotne dla kreowania postaci. Niesamowite kostiumy zawdzięczamy Ani Zeman. Sama charakteryzacja, którą zajmuje się Gosia Maykut zajmuje czasami nawet 7 godzin.

Jak dogaduje się Pani z pozostałymi uczestnikami? Czy czuć między Wami rywalizację?

Tworzymy naprawdę świetną, zgraną ekipę. Oczywiście, że każdy chce dać z siebie z 100% i dobrze wypaść, ale nie ma w naszej grupie osoby, która traktowałaby to wszystko zbyt ambicjonalnie. Nie zapominamy o tym, że jest to program rozrywkowy i stawiamy przede wszystkim na dobrą zabawę.

Zwykle uczestnicy trochę skarżą się na strasznie długi czas charakteryzacji. Czy Pani też przeszkadza?

To bardzo specyficzne „makijaże”, które wymagają zdecydowanie więcej czasu, niż wieczorowe smoky eye J W zależności od piosenkarki lub piosenkarza, w którego się wcielam – trzeba dokleić silikonowe policzki, nos, czoło, a nawet powiększyć usta. Czasem to wszystko trwa nawet 7 godzin, więc to nie lada wyzwanie wytrzymać tak długo z moją energią, ale na końcu jest niesamowity efektu, więc warto oddać się na te kilka godzin w ręce charakteryzatorek.

Czy jest jakiś artysta, w którego szczególnie chciałaby Pani się wcielić?

Ta lista jest bardzo długa, jednym z takich moich marzeń jest wcielenie się w Jerzego Stuhra z festiwalu w Opolu, kiedy wykonuje „Śpiewać każdy może”. Myślę, że coś z repertuaru Pink Floyd też byłoby ciekawym zadaniem.

Czy jest jakiś artystka, którego szczególnie się Pani obawia?

Każda wylosowana postać jest dla mnie dużym wyzwaniem. Mam tylko nadzieję, że nie wylosuję kogoś, kto śpiewa operowo, bo wtedy może być kłopot…

Czy coś okazało się wyjątkowo trudne w TTBZ?

Dobrze rozdzielić czas na przygotowania, treningi i połączyć to z pracą w teatrze, na planie „Barw szczęścia” i „O mnie się nie martw”, a przede wszystkim z opieką nad synkiem, ale bardzo lubię, jak dużo się dzieje, więc cieszę się, że biorę udział w tym fantastycznym programie!

CZYTAJ TAKŻE:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn