"Doda. 12 kroków do miłości" odcinek 1. Doda poszła na dwie randki. Obie okazały się katastrofą! Co się jeszcze wydarzyło?

"Doda. 12 kroków do miłości”

"Doda. 12 kroków do miłości” to program, w którym tytułowa bohaterka próbuje znaleźć nowego życiowego partnera. Jak twierdzi produkcja programu, nie jest to typowy reality show, tylko eksperyment psychologiczny. Pierwszy odcinek rozpoczął się poruszającej od wypowiedzi Dody:

Każdy kłamie. W głupotach najmniejszych. Ja nie chce tracić na to czasu. Ja chcę komuś ufać. Bo ja chcę mieć ten czas dla nas, dla siebie a nie na rozkładanie kartek, czerwonych linii, dochodzenia do prawdy. Bo ja i tak do tego dojdę. Wezmę go, lampa w oczy, podsłuchy, dziesięć wykrywaczy kłamstw i tak dojdę do prawdy, ale po co mi to jest? Ja nie chcę siebie takiej, chcę, żeby mnie mężczyzna koił. (…) Kim ja jestem wtedy? Jestem jakimś potworem. Nie chce tak żyć. Jestem wykończona psychicznie”.

Następnie można było zobaczyć pierwszą wizytę Dody u psychologa Leszka Mellibrudy, podczas której piosenkarka wyznała, które 3 rzeczy definitywnie przekreślają u niej szanse na udany związek - kłamstwo, brak lojalności i zdrada.

Doda dowiedziała się, że to ona będzie musiała się skontaktować ze wszystkimi 12. kandydatami ubiegającymi się o jej względy. Będą to: Aleksander, Arkadiusz, Daniel, Dariusz, Jacek, Jakub, Jarosław, Łukasz, Mateusz, Michael, Stefan oraz Wiktor. Po odbyciu 12 randek wokalistka będzie musiała wybrać czterech panów, z którymi spotka się ponownie, a następnie jednego, z którym pojedzie na romantyczny weekend.

W pierwszej kolejności zadzwoniła do prawnika Darka, który zaprosił ją na randkę na pole golfowe w Rajszewie. Od pierwszego absztyfikanta Doda w prezencie otrzymała różową rękawiczkę do gry w golfa. Mężczyzna jednak nie przypadł do gustu bohaterce programu, która stwierdziła wprost, że nie jest on dla niej fizycznie atrakcyjny, czemu dała wyraz podczas rozmowy z programowym psychologiem. Nie spodobał się jej również fakt, że Darek mówił tylko o sobie i nie zapytał Dodzie ani jednego pytania.

Była to dla mnie strata czasu jego i moja. Było mi go szkoda - podsumowała swoją randkę Doda.

[facebook]https://www.facebook.com/polsat/videos/5413642932085243/;post[/facebook]

Na drugą randkę Doda wybrała się z Aleksandrem. Mężczyzna zaprosił ją do swojego domu na kolację. Okazało się, że Aleksander pod względem swojej atrakcyjności jeszcze bardziej nie przypadł do gustu wokalistce niż Darek. Ponadto Aleks postanowił zaprosić na randkę kolegę Filipa, którego Doda uznała za jego przyzwoitkę. Choć miał on zostać tylko zagrać na gitarze i wyjść, jednak Doda wiedząc, że z tej randki i tak już nic nie będzie, na złość Aleksandrowi postanowiła namówić Filipa do tego, aby wszyscy we trójkę zjedli kolację. Choć uznała Filipa za odklejonego od rzeczywistości to stwierdziła, że bawiła się z nim lepiej, niż z Michaelem. Ponadto Aleksandra i Dodę poróżniła kwestia posiadania dzieci. Wokalistka nie wyobrażała sobie tego, aby mieć potomstwo, w przeciwieństwie do Aleksa.

Z tych dwóch spotkań, drugie było o 50% lepsze. Mogłam się chociaż powymieniać poglądami się pośmiać - skwitowała spotkanie z Aleksem i Filipem.

Psycholog Leszek Mellibruda po obu randkach zarzucił Dodzie, m.in. to, że że nie potrafi czerpać radości z tego, co ją spotkyka.

Daj mi innych chłopów to się okaże! - odpowiedziała mu Doda.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl