"Hell's Kitchen" 27.09.2016, odcinek 4. Tomasz "Zenek" Ptak odpadł z Piekielnej Kuchni! [ZDJĘCIA]

Po emocjach z poprzedniego odcinka, przyszedł czas na kolejne zmagania w Piekielnej Kuchni. Tym razem ekipa przeniosła się... na warszawską plażę! - Postanowiłem wyrwać was z czterech ścian, aby sprawdzić, jak radzicie sobie w pracy w różnych warunkach - wyjaśnił szef Michał Bryś, który na początek podzielił uczestników w następujący sposób: drużyna czerwona - Emilia, Agnieszka, Kuba W., Mikołaj i Marcin oraz drużyna niebieska - Kasia, Tomek, Marta, Karolina, Kuba S. i Michał. Tematem zadania było "surf and turf" - połączenie mięsa z owocami morza. Niestety, czerwoni wydali tylko lemoniadę, a na dania zabrakło im czasu. Szef zapytał niebieskich, czy zgadzają się na dodatkowy czas dla przeciwników. Udało się wynegocjować 3 minuty.

"HELL'S KITCHEN". MICHAŁ BRYŚ STRACIŁ NAD SOBĄ PANOWANIE! CO TYM RAZE ZROBILI UCZESTNICY? [WIDEO+ZDJĘCIA]

"HELL'S KITCHEN". UCZESTNICZKI RZUCIŁY SIĘ SOBIE DO GARDEŁ! [WIDEO+ZDJĘCIA]

Najpierw to szef spróbował dań i podjął decyzję, która drużyna wygrała. Zanim ją ogłosił zarządził jednak, żeby uczestnicy poczęstowali daniami plażowiczów. - To głos gości jest najważniejszy, dlatego to oni zdecydują, kto zwyciężył - ogłosił Bryś. Wygrała drużyna czerwona! Szef przyznał jednak, że zdyskwalifikowałby czerwonych, a obie drużyny mają na swoim koncie liczne niedociągnięcia. Kuba S. zdecydował się odstąpił swoją nagrodę Marcie, która jeszcze w programie nie wygrała. Nagrodą był czas spędzony nad morzem w Ustce, a karą - ręczne wyciskanie soku z 30 kg cytrusów.

Wreszcie przyszedł czas na otwarcie drzwi Piekielnej Kuchni. W loży VIP zasiedli członkowie zespołu NEO. Pierwszymi kapitanami zostali Emilia i Kasia. Szybko okazało się jednak, że Kasia wciąż nie zna przepisów, dlatego musiała opuścić kuchnię. Opaskę kapitana przejął Zenek. Z kolei Emilia pomyliła zamówienia, dlatego także została odesłana do domu. Marcin został kapitanem. W niebieskiej kuchni szef Bryś wpadł w szał! - To się w głowie nie mieści! - powiedział wskazując na bałagan panujący w kuchni. To był tylko początek problemów. Kolejne osoby opuszczały kuchnię, a goście przez dwie godziny czekali na dania. Szef Bryś zdecydował się połączyć kuchnie, aby wydać wszystkie posiłki. Kapitanem była Marta, która według szefa wywiązała się z zadania wzorowo. Opaskę przejęła Karolina, która musiała tłumaczyć się przed zespołem Neo, dlaczego wciąż nie otrzymali dania głównego. Niestety, wszyscy goście wyszli po niemal trzech godzinach oczekiwania. Szef Michał Bryś zamknął Piekielną Kuchnię.

Michał Bryś był bardzo zawiedziony. - Jak długo będziecie szukać wymówek? Czas dorosnąć - oznajmił i polecił, aby wszyscy razem wybrali osoby nominowane do odejścia z Piekielnej Kuchni. Przed szefem stanęli Marcin i Zenek. Nagle Zenek oznajmił szokującą wiadomość: - Chciałbym zrezygnować z programu, bo boję się o swoje zdrowie. Od dawna mam problemy z sercem. Nie chcę osłabiać zespołu, bo nie o to w tym chodzi - powiedział. Szef Bryś nie krył, że żałuje, iż Zenek podjął taką decyzję, ale ją rozumie. Przyznał także, że gdyby nie to, z programem pożegnałby się Marcin.