Kamil Durczok przeprasza i wychodzi na wolność! "To, co się wydarzyło jest karygodne"

Kamila Glińska
Kamila Glińska
fot. Dariusz Smigielski / Polska Press
fot. Dariusz Smigielski / Polska Press
Kamil Durczok przeprosił za jazdę w stanie nietrzeźwości po wyjściu z sali rozpraw SR w Piotrkowie. Dziennikarz będzie odpowiadał za swoje wykroczenie z wolnej stopy. Jak tłumaczył całą sytuację?

Kamil Durczok doprowadził do kolizji na A1, mając we krwi 2,6 promila alkoholu. Dziennikarz usłyszał zarzuty, ale nie będzie przebywać w areszcie. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował, że może wyjść na wolność za poręczeniem majątkowym w wysokości 15 tys. zł.

Były szef "Faktów" TVN zgodził się na publikację wizerunku i podkreślił, że chce, aby w publikacjach używać jego pełnego nazwiska. Postanowił też odnieść się do sprawy i po wyjściu z sali rozpraw przeprosił za zajście:

Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są bardzo trudne dni dla mnie. To co się wydarzyło jest karygodne. Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom , które zgromadziła policja i prokuratura.

Durczok może odpowiadać z wolnej stopy, ma zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny. Prokuratura zapowiedziała odwołanie od tej decyzji.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn