„Love Island. Wyspa miłości 8” odcinek 23. Sexy kalambury nie wszystkim osłodziły życie. Polały się łzy!

„Love Island. Wyspa miłości 8” odcinek 22. - co się wydarzyło?

**

**

W Casa Amor atmosfera była bardzo gorąca, bo na Islanderów czekała kolejna porcja dobrej zabawy, tym razem czekały na nich sexy kalambury. Wyzwania, które mieli do wykonania w duetach wymagały nie lada kreatywności. Ale Islanderzy świetnie poradzili sobie z pokazywaniem i odgadywaniem figur. Zabawa trwała w najlepsze, humory dopisywały i Case Amor opanowała iście romantyczna atmosfera.

Nagle zupełnie nieoczekiwanie do rozbawionych Islanderów dołączyła para dobrze wszystkim znana. Bowiem nieoczekiwanie do ogrodu pewnym krokiem weszli Karolina i Albert. Gdy krzyknęli powitalnie do wszystkich, Islanderzy zamarli z wrażenia, a potem radości nie było końca. Panowie wydawali radosne okrzyki i na powitanie wyściskali się z niespodziewanymi gośćmi. Rafał aż zaniemówił, gdy zobaczył Karolinę i nie mógł się nią nacieszyć. Nicola nie była zadowolona z tego powodu, bo jak sama przyznała układała sobie relację z Rafałem i wierzyła, że ten duet ma szansę przetrwać i rozwinąć się w dobrym kierunku. Rafał zdecydował się zakończyć relację z Nicolą i wyznał jej szczerze, że musi podjąć tę trudną decyzję, ale na Karolinie zawsze mu zależało i to właśnie na niej chce się skupić.

Nicola spodziewała się takiej decyzji i nie kryła łez, które spływały jej po policzkach w trakcie rozmowy.

Albert był w siódmym niebie, gdy rozmawiał z dziewczynami z Casy Amor, które przyznały, że on jest bardzo przystojny i w typie szczególnie Oliwki, która przyjechała do Casy Amor poznać właśnie Alberta.

Bartek strażak spędzał czas z Bartkiem koszykarzem i Karoliną w ogrodzie. W pewnym momencie otrzymał wiadomość na telefonie, w której Lori nagrała swoje wyznanie. Bartek był zaskoczony, niemniej Karolina i Bartek koszykarz, bo wszystkim wydawało się, że Lori i Bartek strażak tworzą najbardziej dobraną i lubianą przez wszystkich parę. Ale niestety, życie bywa przewrotne i tutaj sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Bartkowi był przykro, ale jak sam powiedział, to jest życie – trudno.

Nieoczekiwanie do Casa Amor zawitała Karolina, która zebrała wszystkich Islanderów do siebie i przekazała, że obecnie jest pięć dziewczyn i sześciu chłopaków w związku z tym dziewczyny będą oddawały głos, który Islander ma opuścić Casę Amor. Ostatecznie Bartek i Bartek dostali po dwa głosy, więc ostatecznie Karoliny głos zdecyduje który z panów opuści wyspę.

Weronika cały czas miała problem z słowami, które padły z ust Patryka i niestety przekreśliła jego szanse na wspólną relację. Rozmowa z dziewczynami jednak pomogła Werce podjąć decyzję i Islanderka postanowiła przeprowadzić pokojową rozmowę z Patrykiem, gdzie wyznała, że jej serce jest zablokowane tylko dla jednego chłopaka Adama. Nie była to łatwa rozmowa, ale oboje pogodzili się i zostali w dobrych, kumpelskich stosunkach.

Kuba coraz częściej myśli o Lori i o tym, że chciałaby więcej czasu z nią spędzać. Dziewczyna podoba mu się i z wyglądu, i z charakteru, a wspólne rozmowy bardzo ich do siebie zbliżyły. Tymczasem Lori, która biła się z myślami, podjęła stanowczą decyzję i zdecydowała się nagrać bardzo ważną wiadomość Bartkowi. Długo myślała, jak powiedzieć chłopakowi to co czuje, tak aby nie urazić jego uczuć.

Niestety Lori zaczęła coraz bardziej czuć, że w jej relacji z Bartkiem czegoś brakuje, że to nie jest związek, o który chce walczyć. I chciała się czuć uczciwa wobec Islandera zdecydowała się na wysłanie mu wiadomości, w której przyznała, że ta relacja nie jest do końca taka jaką sobie wymarzyła, że oczekuje czegoś więcej i ma nadzieję, że Bartek ją zrozumie.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl