"Pierwsza randka" sezon 2. odcinek 2. Chłopak z saksofonem i ukryty wojskowy. Kto odnalazł miłość? [WIDEO+ZDJĘCIA]

W 2. odcinku drugiego sezonu programu "Pierwsza randka" w restauracji pojawił się Krystian, który pracuje jako handlowiec. Po latach ciężkiej pracy stwierdził, że przyszedł czas na to, aby zajął się życiem uczuciowym. Zaznaczył, że jego typ determinuje sama kobieta. Na randkę z nim przyszła 23-letnia blondynka Ania. Podczas rozmowy okazało się, że randkowiczów dzieli nie tylko spora różnica wieku, ale także odległość. - Uważam, że wielu mężczyzn mogłoby uczyć się od Krystiana manier - wskazała Ania. Dziewczyna wyznała też, że wiele lat tańczyła salsę, ale zachorowała i musiała przerwać tańce. - Na spotkanie z tobą specjalnie wypisałam się ze szpitala - zakomunikowała. Krystian nie szczędził Ani komplementów. Na koniec oboje wyrazili chęć kolejnego spotkania.

Marek ma 63 lata i czeka, aż szczęście się do niego uśmiechnie. W restauracji spotkał Adę, z którą od razu złapał dobry kontakt. Marek lubi imprezować, a Ada to doskonale wykształcona kobieta orkiestra. - Jest niesamowitą kobietą - powiedział o Adzie Marek. Czy będzie kolejna randka? Zarówno Ada, jak i Marek nie mieli nic przeciwko temu.

Kolejna randka należy do Hanny i Piotra. Hania jest bardzo wyluzowana i ma silny uścisk dłoni. Piotr ostatni raz był na randce w 2014 r., dlatego był wyjątkowo podekscytowany. Na początek zagrał Hani na saksofonie. Hania nie znała jednak zaintonowanej przez niego melodii. Kiedy Hania poszła do toalety, Piotr podjadał z jej talerza. Po powrocie do stolika, Piotr zaprezentował swoje umiejętności wokalne. Ponownie zagrał też na saksofonie. Przy deserze Hania stwierdziła, że Piotr nie jest zbyt rozmowny. Następnie poprosiła o rachunek. Piotr zaproponował natomiast, że Hania może przyjść zobaczyć jak mieszka. Spotkał się z odmową. - To był test, czy jest łatwa - wytłumaczył później. Hania nie była zainteresowana kontynuowaniem znajomości. - Moje serce jest dalej otwarte - Piotr do końca był nieugięty.

Daniel swoje życie poświęcił karierze w wojsku. W wieku 43 lat postanowił poszukać kogoś, z kim mógłby dzielić resztę dni. Na randkę z nim przyszła romantyczna księgowa Monika - równolatka Daniela, która ma 19-letnią córkę. Daniel nie ma dzieci, dlatego stwierdził, że nie mogą wymienić się doświadczeniem w tej sprawie. Po kilkunastu minutach Monika zauważyła, że Daniel skrywa jakąś tajemnicę. Domyśliła się, że jej partner jest wojskowym. On jednak do końca nie zdradził się ze swoim zawodem. Poprosił natomiast Monikę do tańca. - nie mogłam sobie wymarzyć lepszej randki - wyznała Monika. Daniel również był wniebowzięty. Wyszli z restauracji trzymając się za ręce.