"Rolnik szuka żony 4" odcinek 12. FINAŁ! Ciąża, wylane żale i niegasnąca nadzieja [WIDEO+ZDJĘCIA]

Czas na spotkanie podsumowujące edycję. Wszyscy rolnicy opowiedzieli, co słychać. Piotr przyznał, że cel został osiągnięty. - Tak się stało, że Kasia jest w ciąży - powiedział. Rolnik przeanalizował jednak także wszystko to, co wydarzyło się przed przyjazdem Kasi do jego domu. Pojawiły się wszystkie trzy kandydatki, które napisały listy do Piotra. Katarzyna przyznała, że zgłosiła się do programu, żeby się pokazać. - Dostaję teraz propozycje matrymonialne - wyznała. Okazało się też, że Emilia napisała list nie tylko do Piotra, ale też do Karola. Panie były zaskoczone, gdy dowiedziały się o ciąży Kasi. - Ten program dał mi to, że chyba będę szczęśliwa do końca życia... Jeżeli wszystko dobrze pójdzie - zauważyła przyszła mama.

Zbigniew powiedział, że ma żal do Iwony i Ewy. Zwłaszcza do Ewy, która powiedziała, że widzi się na wsi, ale bez mamy Zbyszka. Rolnik uważa też, że to Ewa namieszała w relacji między nim a Iwoną. Czy między nim a Iwoną może jeszcze coś być? - Może przyjaźń, ale raczej nic więcej - stwierdził Zbyszek.

Mikołaj ponownie spotkał się z Renatą, która sama zrezygnowała z udziału w programie. - To spotkanie nie jest mi potrzebne. To już za nami - powiedział rolnik. Do pary dołączyły Teresa i Janeczka. - Mikołaj szuka kogoś, kto będzie mu pasował w stu procentach - zauważyła Renata.

Do Małgorzaty przyjechali Dawid, Paweł i Paweł. Rolniczka zapytała Dawida, czy przyjechał dla niej, czy po to, aby się promować. Odpowiedź nie była jednoznaczna. Zarówno Dawid, jak i Paweł pogratulowali Małgosi i Pawłowi tego, że się odnaleźli. - Kończę projekt w Szwecji i zaczynam nowe życie w Polsce. Z Małgosią - zadeklarował Paweł. Rolniczka także nie ma wątpliwości, że chce być z Pawłem.

Co u Karola? Rolnik wyznał, że nie może już powiedzieć, że nigdy nie kochał. - Masz to w oczach - zauważyła Marta Manowska. Jak zareagowały na to pozostałe panie, które przyjechały do Karola? Justyna nie kryła żalu, jaki ma do Karola. Sara przyznała, że jest jej przykro, że wszystko się tak potoczyło, a Anna życzyła Karolowi zdecydowania w życiu. Karol opowiedział natomiast, w jaki sposób w jego życiu pojawiła się Jagoda. Okazało się, że spotkał się z nią zanim dziewczyny przyjechały do jego gospodarstwa. Razem przyznali, że między nimi jest miłość.