"Rolnik szuka żony 4" odcinek 4. Wizyty w domach rolników - przylot samolotem i poród u krowy! [WIDEO+ZDJĘCIA]

Bohaterowie "Rolnik szuka żony" porzucili prace polowe, aby przywitać swoich gości. Piotr z wojskową dokładnością wysprzątał cały dom. - Mogłabym pokochać wieś dla Piotra - powiedziała podczas podróży Emilia. Piotr przyjechał po nią na dworzec PKP, Kasia pojawiła się następna, a Monika zgubiła się po drodze. kiedy w końcu dotarła, przywiozła prezenty zarówno dla Piotra, jak i dla jego rodziców. Wszyscy byli też pod wrażeniem rzęs Katarzyny. - Długie jak u krowy - zauważyli rodzice Piotr. Szybko okazało się również, że żadna z pań nie wzięła ze sobą ubrań, które ułatwiłyby im pracę na roli...

Małgorzata przyznała, że nie jest perfekcyjną panią domu, ale lubi mieć czysto w domu. - Mam nadzieję, że chłopaki też - zaznaczyła. Jako pierwszy przyjechał do niej Paweł i od razu mógł wykazać się podczas prac w gospodarstwie - przyjął poród cielaka! Dawid miał dla Małgosi niespodziankę - przyleciał samolotem! Drugi Paweł jak zwykle nie mógł przestać podziwiać Małgosię. - Na jej widok nogi same mi się ugięły - stwierdził.

Karol nie spał całą noc. - Nie przeżyłem takich emocji nigdy w życiu - przyznał i położył na łóżko każdej z dziewcząt inny, piękny kwiat. Ania przywiozła prezent urodzinowy dla Karola. Podobnie zrobiły pozostałe dwie panie - Sara i Justyna. Kandydatki Karola przyznały, że nie chcą ze sobą rywalizować, ale miło spędzić czas z Karolem. Każda z nich jest gotowa, aby narodziło się jakieś uczucie.

Mikołaj uraczył swoje wybranki winem. Janeczka przywiozła natomiast swoją książkę i rękodzieło. Teresa i Renata przyznały, że to wyjątkowe prezenty. Mikołaj wykazał się niezwykłą fantazją i odsłonił ściany, na których namalował swoje wybranki podczas robienia wina. Zapowiedział przy tym paniom, że muszą przygotować się do pracy w winnicy.

Zbyszek pokazał Iwonie i Ewie łąki, lasy i swój bajkowy ogród. Iwona trafiła w gusta mamy Zbyszka - przywiozła pyszne ciastka! Panie zauważyły, że Zbyszek nie lubi zbytnio prac domowych, a gdy zapytały czy lubi chodzić do restauracji, on z żartem odpowiedział: - Nie szukam żony, żeby chodzić do restauracji.

Za tydzień dowiemy się, jak faktycznie kandydatki i kandydaci bohaterów programu "Rolnik szuka żony" odnajdują się na wsi. Kogo z nich przerosną prace na roli, a kto odnajdzie się w rolniczym świecie ak ryba w wodzie?